Skocz do zawartości

Renault 110-54



Na ugorze.... lekko nie było.

  • Like 1

Rekomendowane komentarze

No właśnie teraz to cieżko cokolwiek będzie zrobić, Pierwszą orke takiego ugoru trzeba było nawet jedna skibe odjąć ale orać na 30 cm żeby to głęboko schować to by sie jeszcze wzmiare dało uprawić a teraz to wszystko się będzie wyciągało i zapychało, fakt w talerzóce nie ale czy to brona czy agragat czy siewnik to masakra, sam ostanie lata uprawiam sporo odłogów i już nieco wprawy mam, zawsze idzie kolejność srodek z glifosatem  chyba że bardzo wielkie chaszcza to je kosze i zbieram zwykle to prasą zwijką dopieor czekam aż odroście  środek totalny następnie oraka ale tak że aż wszystko ma trzeszcz i zakopać jaknajgłębiej chwasty i inne cuda no i juz z uprawą można spokojnie wchodzić, nie ma już problemu z zapychaniem ani odbijajacymi chwastami w zbożu no i odrazu pole w szybkim tępe doprowadzone do pełnej kultury :) Apropos fajna Renatka no i pług też, przydała by mi sie taka :)

Z tą orka na 15cm to popieram nie sztuka przeorac na 30 a potem przez 3 lata nic nie urosnie bo strukture zniszczysz. Teraz to najlepiej by było talerzowką pojechac i zasiac agregatem aktywnym i nic sie pchac nie bedzie jak tak bardzo duza ilosc ugorów uprawiłem i jest ok. A jak nie masz brony aktywnej to coz talerzowka po dwa razy zbronowac i posiac jakis poplon co chwasty zasłoni szybko np Facelie a potem sie meczyc z perzem po zniwach juz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v