Zbrojenie

Trochę lipa, że na piasku te druty leżą. Obora ładna; na ile sztuk?

Prosimy o foty ze środka na ile sztuk i jaki dotychczasowy koszt?I buduujesz za swoje czy na kredycik jakiś?

cienki ten drucik i wygląda na gładki na takiej powierzchni to i pewnie zrobisz dylaktacje

czemu lipa że na piasku? oczywiście będzie podniesiony o 5cm przed zalewaniem jeśli o to chodzi:) na 53 sztuki

fotki są ze środka w galerii trzeba poszukać koszt ciężko powiedzieć, za swoje

drucik 6mm gładki a po co grubszy to nie sklepienie:) nie robie żadnej szczeliny

Nie chcę się wymądrzać czy coś i Cię pouczać, bo Ty wiesz ode mnie dużo lepiej, ale może na tym środkowym płacie, warto by było dać przez środek jeszcze dylatacje jak kolega mówi? Tym bardziej, że jak się domyślam, na tym środkowym najwięcej będzie jeżdżone.  My jakoś na jesieni wylewaliśmy kawałek betonu przed wrotami od stodoły. Miał może z 1,2 szerokości i na długość dwie wrota, daliśmy 3 dylatacje, jedna na słupie, i po jednej na środku drzwi, położyliśmy siatkę, a i tak beton popękał przez zimę.

Zrobisz jak zechcesz, jak tak tylko powiedziałem co było u nas.

A ja mam pytanie jak będziesz wyrównywał ten beton w sensie ściągał czymś czy jak?

 

Mateusz z tym massz racje że tu będzię najwięcej jeżdzone ale te dwa wcześniejsze pola były zalewane przed zimą i wiadomo tam jak kładzie się gnoj też się dużo jeździ a ostrówek swoje waży o ile pamiętam 5700 ale nie jestem pewien i naprawde nie ma ani jednego pęknięcia podłoże jest dobrze utwardzone pod spodem gruz i kamienie potem czarna ziemia i podsypka z 15 cm piasku  na betoniarkę 150l dawane 75kg cementu + dodatki do tego  plastyfikatory i jakiś środek żeby woda nie wsiąkała żwir dobrej jakości noi drut ale oczywiście masz racje dylatacja by nie zaszkodziła ale ja nie rządze:)

Damian ceownikiem zimnogiętym 80mm 5m jest co pchać a potem jak przysknie zacieramy packami

A u was w wiosce nie ma takich " parobków " ? My braliśmy takiego jednego praktycznie co sobota, zawsze coś pomógł, ale ostatnio nas wkurzył i go pogoniliśmy.

Jest tylko jeden taki ale kilka razy na wykiwał mówiąc najdelikatniej mówił że przyjedzie a nie przyszedł a jak się ceni 12zł na godzine a efekt pracy ja zrobie więcej przez pół godziny więc robimy sami i tata nam pomaga jak ma wolne   

My tego naszego pogoniliśmy, bo za bardzo chciał rządzić i robić po swojemu, ale tak to do roboty dobry był i w miarę co sobota był, ale już tak ostatnio to jak w piątek zapił to po 2 piwach, może trzech i 100 - cie do obiadu się zataczał, po prostu nie trzeźwiał.

Ten to tak 1 dzień robił życzył sobie kase za ten dzień 3 dni pił potem życzał kase na piwo po tyg znowu przychodził poudawać że robi masakra ale nie ma ludzi u mnie do roboty Ci co chcą robić mają stałą prace a inni siedzą pod sklepem i czekaja aż im ktoś postawi