Pękanie łodygi w rzepaku.

na chowacza to raczej nie wygląda, może przymrozek

Podobno jak mało boru jest to dlatego pęka ale u siebie bor stosowałem i tez trafia się rzepak z peknieta ladygą i to ten najladniejszy. Może dlatego ze szybko rosnie bo w słabych rzepakach nie ma tego. A na plon to raczej nie ma wpływu.

jeżeli ma dostatek azotu i szybko rośnie to od tego są pęknięcia chyba że brakuje też boru. ja na jesieni daje 100 g a na wiosnę 300 g i przedsiewnie idzie bor w lubofosie

za dobre warunki - za szybko rośnie, mieliśmy tak 2 czy 3 lata temu

Kilka dni wcześniej dostał 250kg/ha Saletrosanu i w jednym zabiegu Foliq z borem (ponad 300g), Foliq siarkowy, Toprex 0,5l/ha i Dursban 0,6l/ha więc to chyba nie przez brak boru.

myslisz ze bor dany kilka dni temu jest od razu dostepny w całej roślinie? no proszę cię

Lepiej żebyś miał duże opady deszczu bo ten saletrosan długo poleży 

Za dużo soków ma w łodydze bo sprzyjają ku temu warunki (nawozy + woda pod dostatkiem) i łodygę rozrywa, u mnie też takie coś występuje, ale nie zwracam na to uwagi. Nie skutkuje to niczym, rośnie dalej, po pewnym czasie to zaschnie, a łodyga się zrośnie. Pozostanie tylko ślad po pęknięciu (jak blizna na ręce).

 

 

ślad i drzwi do infekcji grzybowych co niedopilnowane skutkuje już zniżką plonu ale po toprexie to możesz spać spokojnie do następnego zabiegu 

Po prostu ma dużo azotu i szybko rośnie , dlatego łodygi pękają , u nie też tak jest , nic mu nie będzie

też tak mam w rzepaku bardzo szybko rośnie odmiana sy kolumb trzeba mieć nadzieje że nie bedzie od tego wylegać bo warunki ma dobre do rozwijania się.