Skocz do zawartości

Zgazowarka do trocin



Jeszcze dorobić ślimak, zbiornik, sterowanie i można odpalać.


Rekomendowane komentarze

U nas w zakładzie tez jest coś podobnego, z automatycznym sterowaniem. Oryginalnie było z gaszeniem trocin w razie gdyby zapaliły się i żar cofał w stronę kosza zasypowego. Możesz dorobić otwory na wężyki i pojemnik na wodę, aby w razie wygaszania pieca zalać wióry\trociny na wylocie ze ślimaka. W dnie kosza zasypowego jest obracająca się tarcza napędzana od ślimaka, tarcza obraca się po to aby wióry\trociny nie zawieszały się i aby w pobliżu ślimaka zawsze był towar do pobrania, szczególnie gdy ślimak jest z jednej strony ścianki kosza

 

 

 

Aaa a kanał ślimaka lepiej żeby był dopasowany do ślimaka żeby się żar nie cofnął rogami.I mam przy samej spalarce na gorze otwór rewizyjny żeby zalać woda.i łącznik z piecem obłożony szamotem i owinięty wełna taka jak do kominków FIREROCK.mniejsze straty ciepła.przykrywka też z szamotu taka wkładana i dopiero przykrywka.


 

GEL 707-u mnie w zakładzie też jest taka spalarka z tym że tamta pracuje przy suszarni do drewna więc mam na czym się wzorować. U mnie będzie zbiornik prostokątny podobny jak w podajnikach na ekogroszek więc nie moge zgstosować obrotowego talerza( poza tym robi on za dużo hałasu bo napęddzany jest przez ślimaka) zastosuje poziome mieszadło napędzane paskiem klinowym z motoreduktora.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v