Skocz do zawartości

Ursus C-330M



Parę dni przed sprzedażą... (2011r) unsure.png


Rekomendowane komentarze

Teraz jakbym miał malować to tylko na oryginała ;) Wtedy też chciałem, ale tato się uparł!


Picowana pod sprzedaż nie była. Mieliśmy ją od nowości (stan licznika określam na koło 3,5tyś mth) Tato przywiózł ją jako nowość w Grudniu 1986r ;)


W silniku dawno temu (za mały byłem, żebym pamiętał lub też mnie nie było na świecie) był wymieniany pierścień.


A tak to problemy ze skrzynią były. Na szczęście uporaliśmy się z tym problemem :)

Ogólnie, nie podobała mi się bardziej niż w oryginale, i za pewne tego jej brakuje..


Była ceniona wysoko, ale z czystym sumieniem woleliśmy wygarnąć jej braki i dlatego, że bez kabiny, aku do wymiany, siedzenie także poszła za 14,750 zł


Boli mnie jednak to, że to traktor na którym się wychowałem, miałem do niego wielki sentyment, a poszedł według mnie za grosze. Oglądając zwłoki na allegro z lat '70 po 15-16tyś.


 


PS. Tato na owy czas pracował za granicą więc i fundusze były to postanowił, żeby ją pomalować. A on jak się uprę to nie mam nic do gadania. Teraz na pewno jakbyśmy mieli coś kupować to w oryginale. Pomału jestem zawiedziony nad C-360...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v