Pistolet

Skąd ty to masz ? Takie uje*any ten pistolet,  i wogole kłania się tu zestaw naprawczy, ale nie opłaca się go naprawiać

Wujka, ale swoje już przeżył, a co w nim złego? Tak sie pytam, ale jak by co to się kupi nowy.

@TheMariko12 Myślę że ten pistolet Twoja zardzewiałą 60-stke by umalował, więc nie wiem co tu piszesz. 

Jak nie będzie pluł i farba nie będzie ciekła z dyszy po palcach to coś tam nim pomalujesz.Ale jak ma sparciałe uszczelki to szkoda czasu na naprawę.

Ile trzeba dać za jakies podobne cacko zeby pare maszyn obmalować?

Paweł, ja tez myślę, że nie jest w aż takim najgorszym stanie, ale trzeba spróbować, to się okaże.

 

Voo Oki, dzięki, za poradę.

 

Moorgi Koszt nowego pistoletu waha się w cenach około 60-70 zł, w castoramie dzisiaj byłem, to najdroższy kosztował 86zł, także myślę, że tragedii nie ma.

pawel807

Akurat mówisz do kogoś kto używa SATY a nie jakiegoś  rozpylacza z chin ;] także nie ucz mnie co mam robić i nie myśl bo idziesz zła drogą

Najtańszy pistolet który się nadaję do malowania to koszt ok. 200 zł. Tych po 50-70 miałem już trzy. Myłem je po każdym użyciu ale i tak jeden nie maluje tylko pluje farbą, drugi cały cieknie. 

Mariko Do pomalowania kilku maszyn nie trzeba wydawać 2 tyś na pistolet.Ale faktem jest że te najtańsze to mogą być jednorazówki.

W miarę ogarnięty pistolet kosztuje jakieś 200zł.

W miarę ogarnięty  pistolet to jest air gunsa za 460 zł  i to jest minimalny próg jakim można nazwać "Pistolet" reszta tych łomotów za 100, 200 zł jedynie nadaje się do stukania gwoździ

Nie każdego stać na to zeby sobie kupić pistolet za 460zł i użyć go raz czy dwa razy  w roku.

Tym rozumowaniem możemy dojść do progu 5 tys. Nie przesadzajmy, do pomalowania pługa czy ciągnika wystarczy spokojnie taki za 200zł. 

Tak tylko większośc tych co  twierdzą że dla siebie chcą kupić pistolet i tylko sobie malować , robią  przydomowy warsztat i w nim oferują "usługi lakiernicze" myśląc, że jak pomalowali pług z zaciekami, to są pewni że uda im się odpierdzielić samochód za śmieszne pieniądze !

Heh, nawet  nie wiedziałem, że takie ceny są,  w takim razie jak będę już kupował to pomyślę o czymś lepszym, ale 200zł raczej nie przekroczę.

Malowałem takim nawet fajnie się malowało tylko był tak złużyty że farba lała mi się po rękach. Ale nie było czym malować to wiadomo

Miejmy nadzieję, że już nie długo będzie ciepło, to się go wypróbuje.

rozebrać w kawałki i oddać do umycia w wannie ultradźwiękowej, jak się da dobrać i dokupić uszczelniacze to powinno być gites, 

, mam 2 podobne ale jeden ma włamaną końcówkę mosiężnej dyszy i chetnie bym gdzieś taką dokupił