Krowa

Po ile płaciłeś za sztuke

25zł za sztukę, ewentualnie 5-10zł dopłaty jeżeli krowa miała duże lub zaniedbane racice.

jak krowy dużo chodzą to  nie mają  takich racic

o kurcze pierwszy raz widzę żeby tak racice czyścili. U mnie to przyjeżdzał facet, wstawiał krowe w taki wózek i tylko nogi odchylał a nie kładł na bok. Troche dziwnie to wygląda.

Skąd firma?

u nas biorą 10 zł od sztuki w normalnej klatce na stojąco

Firma okolic Częstochowy. Tutaj krowa leży spokojnie na boku przypięta pasami nic jej nie grozi.

ale jaki to jest ogromny stres dla krowy to przewracanie na bok.

masakra

widok mrozi krew w żyłach! ale dla dobra...

Nie jest tak strasznie jak to wygląda. Krówki bardzo spokojne były nic się im krzywdy nie stało, chwila i po zabiegu.

U mnie zawsze robią w takim jak by poskromie i nic się nie dzieje a kolega raz robił w taki sposób u siebie to mu  2 krowy rzuciły w taki sposób

Jeżeli krowa jest cielna powyżej 7 miesiąca istnieje takie ryzyko jak mówisz. Ja takie krowy cielne zostawiałem na inny termin.

To w tym  zwykykłym poskromie co koledzy pisali wcześniej też krowa nie może być cielna powyżej 6 czy 7 miesiąca.Ale taki sposób jak na foty pierwszy raz widzę

W takiej pozycji to ja widzę tylko krowy padłe. To nie jest naturalna pozycja do krów. Uciekać od takich firm co robią takie korekcje

Przy tym wózku krowie nic się nie dzieje i jest to dla niej i osoby wykonującej korekcję bardzo bezpieczna pozycja. Te wózki to nie są jakieś rzemieślnicze wynalazki tylko bardzo specjalistyczne wózki z atestem.

Ok zgodzę się z Tobą że to jest bezpieczna pozycja ale dla wykonującego korekcję. A moim zdaniem o wiele lepszy jest poskrom w którym krowa stoi oraz zajmuję naturalną pozycje. A co do samej korekcji jeżeli ktoś u mnie wyciąga szlifierke to ja takiemu panu dziękuje.

Ja swoim wszystkim krowom wykonuję korekcję szlifierką i uwierz mi od ok. 10 lat żadna nie zrzucała i nie miała żadnych problemów z racicami później. Co do pozycji w tym wózku to krowa leżąc czuje się mniej pewnie i mniej wierzga przez co i dla niej też jest bezpieczniej.

U mnie robili korekcje też na takim wózku, jedna krowa była tydzień przed terminem wycielenia i nic jej nie było, krowy tylko się trochę denerwują w trakcie podnoszenia.

. A co do samej korekcji jeżeli ktoś u mnie wyciąga szlifierke to ja takiemu panu dziękuje.

 

Jedną dwie sztuki to możesz robić ręcznie, ale jak masz od roboty duże stado to chyba i Ty byś wyją szlifierkę

Polska , dziwny kraj ...

 

Zajedziesz na targ , spęd , skup itp. to się powiatowy lekarz weterynarii lub "zieloni" potrafi przyje**ć że ściółki w pojeździe transportowym brak , a tu krowę na siłę na bok i wszystko gra ?

Jedną dwie sztuki to możesz robić ręcznie, ale jak masz od roboty duże stado to chyba i Ty byś wyją szlifierkę

 

Proponuje wszystkim przejście na forum agrofoto "Korekcja racici u krów" Poniżej adres

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/47713-korekcja-racic-u-krow/page__st__40#entry1221979

 

Mam nadzieję że dyskusja będzie owocna.

U mnie też na takim wózku robili korekcje, i krowy wysokocielne które miały się na dniach cielić - czują się bardzo dobrze Nie wiem po co niektórzy panikują, a zresztą szkoda słów

za blisko mury ten wózek postawiliście. do mnie też raz na rok przyjeżdża ta firma z slu polecam ;d

W życiu bym nie dal krowy do takiej korekcji, firm korekcyjnych jest duzo to i normalny poskrom maja a nie tak jak tutaj... U mnie jezdza polonezem z wozkiem i na wozku poskrom, minuta i sprzet rozlozony. Krowa wchodzi i aby nogi do gory lekko do tylu sie podnosi i to wszystko.