Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

Jest dokładnie tak jak napisałeś. 3 grupy, 4 przełożenia i 2 póbiegi (żółw-zając, można by to też nazwać wzmacniaczem momentu, jeśli by to odnieść do dużych ursusów). 3x4x2 = 24. Plus rewers i masz 24x24.


 


Jest złe mniemanie o stopniach powershiftu. Wielu uważa je za coś magicznego, a to po prostu biegi jak każde inne, tylko zaprojektowane do przełączania w trakcie jazdy, pod obciążeniem i bez użycia pedału sprzęgła. Wzmacniacz momentu (zółw-zając, czyli to co mają duże ursusy) to nic innego, jak półbiegi, tylko że dwa. Używano wtedy po prostu innej nazwy.


W niektórych skrzyniach (powerquad w jd, range command czy power command w nh) "półbiegów" jest dużo więcej (odpowiednio 4 w pq, 6 w rc i 18 w pc), a w tej ostatniej wręcz nie ma innych biegów. Zatem zamiast mówić "półbiegi" lepiej używać określenia "stopnie powershift".

Tak, stopnie powershift, ile by ich nie było, można przełączać bez użycia sprzęgła i do tego one są. Podobnież rewers elektrohydrauliczny.

 

Nie, jeśli miałeś włączonego zająca to przeskoczy Ci na B3 żółw (B to druga grupa), a jak miałeś żółwia to po naciśnięciu żółwia nic się nie dzieje (pewnie piknie żeby dać znać że już jest na żółwiu).

 

Rozrysuj sobie drabinkę biegów:

A---1----żółw

----------zając

-----2----żółw

----------zając

-----3----żółw

----------zając

-----4----żółw

----------zając

 

B i C analogicznie.

Z tym, że ze stopniowaniem prędkości bywa różnie. Np. przy skrzyni range command A6 jest szybsze niż B1.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v