Stihl MS 231

Niech się dobrze sprawuje. Utargowałeś coś, czy cena jak w cenniku tzn. 1449zł ?

My mamy Husqwarne 340 i to nie zawodny  sprzęt

Kupilem za 1440 plus sporo gadżetów olej ,zapasowy łańcuch  łańcuch itp.

Husqvarny są lepsze lepiej zapalają są cichsze mniej spalają benzyny i są wytrzymalsze

czy ja wiem,zależy jaka się trafi

te piły to już nie jest ten sam stihl co 15 lat temu rozmawiałem z pilarzami u nas w lesie  to wszyscy przechodzą na husqvarny

być morze , ale też słyszałem że nowa husqvarna to juz nie ta sama co  kilkanaście lat temu zresztą jak wszystko

Po części że sprzęt jest słabszej jakości to wina nas samych chcemy taniej a producent chce więcej zarobić i sprzęt jest jaki jest. Niezależnie czego do dotyczy dziś liczy się wynik ekonomiczny.

powiem tak że znam berdzo dużo pilarzy i niektórzy chwalą husqvarne inni zaś stihla ale moim zdaniem bo mam stihla 023c już z 14 lat i ta piła cały czas pracuje świetnie były dwa małe remonty gaźnika i łożysk na wale ale poza tym nic .. Znajomy miał husqvarne i mu sie pospusła i koszt naprawy był nieopłacalny ..

Z tego co sprzedawca mówił to jeszcze ms311 raczej nie jest chińska a wszystkie mniejsze modele takie są.

a ttak ja już jest zaczęty temat chin ok może ona być wyprodukowana w chinach nawet w Afryce mi to nie przeszkasza, tam ją po prostu złożyli, jest tania siła robocza dzieki czemu mamy taka cene a nie inna. Podzespoły maja określoną norme i oni muszą sie jej trzymać także uważam ze produkcja w chinach nie jest czym strasznym i nie ma co sie tego czepiać 

ja my mieliśmy Partnera 15 lat i maszyna szła jak głupia tylko coś pare lat temu zaczęła nie tak chodzić stwierdziliśmy czas na nową też mamy nowego Partnera a stara działa u nowego właściciela po prostu wężyki były pozapychane 

Aby tylko widzicie te śtile i huskfarny, jest jeszcze lepsza marka jaką jest solo, sam mam solo 644 3,5KM która ma już 24 lata i jest używana przy obalaniu i rozdrabnianiu prosto do pieca średnio 5 drzew na rok. Stosować najlepszy olej to dwusówów, i nie lać przepalonego do smarowania łańcucha tylko chociaż jadalny najtańszy z biedronki i nie piłować na max obrotach i musi chodzić

nie ma jak tajga mam do niej założoną prowadnicę 60cm i drzewa o średnicy ponad 1 metra tnie bez problemu aby tylko łańcuch był ostry, mam jeszcze stihla i oleomacka i moim zdaniem oleomack jest lepszy od stihla bo stichl jest kilka lat młodszy od oleomacka a są już z nią problemy sama gaśnie i nie chce odpalać tak samo i wykaszarka tej firmy w ogóle przestała działać

 

 

Fajna Gratuluje Zakupu:) Model Dosc Poreczny przedwszystkim Lekki, 2,7 km..., ale na tym sie koncza jej zalety jezeli szuka ktos pilarki do zawodowego scinania drzew.. Sprzet jak najbardziej uzyteczny kolo domu oraz pozyskania drewna opalowego na zime do domu.. do lasu niestety sie nie nadaje sprzet nie profesionalny, pomimo tego ze stihl na chwile obecna troche ulepszyl te nowe modele czesciowa amortyzacja jest na sprezynach ''niby lepsze'' filtry powietrza to itak pilarka tego typu nie wytrzyma wiecej jak pol roku, no moze rok przy zawodowej pracy w lesie sam niestety strzelilem sobie samoboja kupujac MS 270 w tamtym roku pila dobra ale do dwojek na poznych trzebiezach trzeba uwazac zeby nie przegrzac przy czym koledzy po fachu maja 260 - tki i puszczaja smialo tartak nie zwazajac na nic... Pisanie ze ktos ma pile juz nascie lat czy nawet wiecej niema tu zadnego znaczenia moj sasiad tez ma husqe 20 czy nawet wiecej lat i coz z tego ze fajnie chodzi jak czas ktory wypracowala ta pila jakby liczyc ciaglosc to moze dwa lata.. Faktem jest ze stare modele byly bardziej wytrzymale ale bez przesady robily 1/3 wiecej roboty w zawodowych rekach..zaciekawil mnie ostatni kom. przede mna pila ''tajga'' pila nie do zajechania zgadzam sie ale z ekonomicznego punktu widzenia przynajmniej mojego dzisiejszy pilarz by sie urobil a nie zarobil, czasy gdzie drwal zarabial polowe wiecej anizeli lesniczy niestety sie skonczyly dzisiejsze realia sa inne i dzisiaj w lesie jest potrzebny sprzet ktory pozwoli zarobic jak najmniejszym kosztem zdrowia, Czyli mocny lekki profesionalny. Co do husqvarn widze ze duzo osob cos pisze ale nie do konca nie wie co. Husqvarny na dzien dzisiejszy owszem sa z elektronicznym sterowaniem gaznika (Stihl Tez Takowe Posiada) ale tylko modele Profesionalne maja taki system Czyli znane i powszechnie uwazane XP (STIHL. 241 & 441) natomiast Modele z koncowka e-series oraz uniwersalne takowego systemu nie posiadaja zanim ktos cos napisze uprzedze; roznica miedzy e-series a uniwersalnym sprzetem jest taka ze e-series ma blyskawiczny naciag lancucha i ergonomiczny system odpalania uniw. tego nie posiada ale bedac ostatnio w sklepie husq pytalem nawet oto bo wpadl mi w oko model 440 e-series, a ze klient nasz pan to sprzedawca powiedzial ze przy zakupie moze bez problemu podniemic boczna kape tylko w gwarancje wpisze adnotacje ze to na zyczenie klienta... olej przepalony mozna smialo lac lecz dobrze go pomieszac z jakims zwyklym i przede wszystkim przed zastosowaniem przelac przez drobne sitko albo cos podobnego zeby wszeleakiego rodzaju opiłki i inne gady nie dostaly sie do pompki bo wtedy moze dojsc do awari i nie bedzie smarowania. co do stosowania samego przepalonego oleju z mojego doswiadczenia malo moge powiedziec bo robilem tak ale dosc krotko natomiast kolega z ktorym pracuje od nowosci do swej 260 leje taki olej z domieszka roslinnego i dwa lata pila juz tak chodzi, natomiast moj sasiad ostatnio mi mowil ze sie z tego wyleczyl bo jak pracowal na takim oleju a przegrzal troche lancuch to ten sie wyciagal.. ile w tym prawdy nie wiem nigdy nic takiego mi sie nie przytrafiło. Pozdrawiam...

Mamy taką na tartaku to nie to samo co te starsze piły i jeszcze po odpaleniu na rozgrzanym silniku i tak trzeba poczekać po dodaniu gazu bo się dusi a inne jak są rozgrzane to niema że boli idą aż miło nimi pracować