MF 255

Ciągniczek jak zawsze czyściutki :wub:

 

Natomiast mnie interesuje ten gniotownik. Napisz coś o nim:

- jaka wydajność przy jakim silniku ?

- jak radzi sobie z owsem ?

- może masz porównanie z młynkiem, śrutownikiem ?

- i ogólnie może jakieś uwagi co do pobierania paszy przez bydło ?

 

Tato cały czas majstruje przy śrutowniku (bąku), ale już jest zbyt wysłużony i myślimy właśnie nad gniotownikiem ?

 

No  nie zawsze czysty bo był umyty w czasie ostatnich dodatnich temperatur a że nic nie robiło się nim to pozostał czysty

Najlepsze jest to że wczoraj jak mu robiłem foto to stał normalnie a dziś powietrze uyszło z tylnego prawego koła, w każdą zimę tak ma w czasie sporych mrozów. Ale mam już dobrą sprężarkę więc chwila moment i się napompuję

 

 

Co do śrutownika to ja niewiele ci o nim powiem, ja do ogonów się nie dotykam także i praca tym śtutownikiem  jest dla mnie obca ale pomimo tego mogę napisać o nim że mamy go już z 15 lat, awarii nie miał, wydajność jest sporawa ale cyfr nie będę przytaczał już, Taka  skrzynia jak tu 180cm na 100cm robi się pełna z czubkiem po ok 10minutach wraz z sypaniem wiadrem.Tyle lat już podaje się śrute z tego i nic  się nigdy od tego nie działa. Ewentualnie później podpytam ojca  to ci dopisze.

To kolego widać gdzieś masz wode w okolicach wentla i w czasie dużych mrozów rozpręża wentel i powietrze uchodzi, kolega miałt o samo w fendtcie 716 ale jemu ciagnik codziennie w zimie potrzebny to a myślał ze przebił to odkręcił koło i pojechał do zakłądu załatać a Ci stwierdzili ze nigdzie nia ma dziury i oddali to ten wraca do domu wchodzi do garażu a drugie już bez powietrza stoi i właśnie stwierdzili ze musi to być woda

A widzisz, to od tego Ale nie opłaca mi się tego naprawiać chyba przy moim użytkowaniu w zimę

Fajna naklejka na przyczepie 

Diler naklejał