Podwórko

Ale masz [bez urazy] sąsiedztwo,ja to bym w nocy głowy z pod poduszki nie wyjął,może dla tego że u nas jest w polu.U mnie z 15cm napadało,najgorzej jest z kiszonkami się teraz paprac

Sąsiedzi są bardzo spokojni i bezproblemowi, życzę wszystkim żeby mieli tak fajnych sąsiadów jakich ja mam U mnie to tylko wysłodki są i wozimy taczką więc wystarczy  tylko łopatą  przejechać

Przynajmniej nikt się nie kłóci i nikt się nie wtrąca a do tego jeszcze Cię nikt nie obserwuje:) Do wszystkiego się można przyzwyczaić

No nie zapominajmy o jeszcze żywych sąsiadach hehe

 

Mi tam cmentarz nie przeszkadza, 22 lata już przy nim mieszkam to się rzeczywiście przyzwyczaiłem. Jedyny mankament to taki że czasem ludzie jakieś śmieci mi na pola rzucają prez płot.