Orka zimowa

No to się nazywa orka zimowa 5

Było pryskane zielsko, więc bez podorywki gruberem po żniwach. Na poprzeczniaku było tak twardo, że póki go zaorałem to ścięło mi dwie śruby

Wilgoć towar nadal deficytowy w niektórych częściach Polski, takze można tylko poredlić.

U nas wilgoci nie brakuje, na nie drenowanym polu dzisiaj nie dałem radę zaorać bo się za mocno kopał. Na lżejszych ziemiach, nawet nic się nie kurzy.

Jakim biegiem orałeś?

Tą działkę ze zdjęcia orałem tak, jadąc pod górę, to na dole na C2, na środku już redukcja do C1, a niekiedy na samej górze nawet na B3

 

Zjeżdżając w dół to na C1 i C2. Gdybym miał więcej ha takiej ziemi to chyba jednak musiał bym nieco zwęzić pług  

Ty masz skrzynię 30km/h?

To jaka średnia prędkość była mniej więcej?

Tak 30 km/h. To będzie gdzieś od 7 do 8,5 km/h, na B3 to jakieś 6,5 km/h. Na lżejszych ziemiach te 8,5 km/h bez problemu utrzymuje. Na V klasie sprawdzałem to spokojnie 10 km/h da radę, ale to już chyba za szybko do orki.