Talex Tornado

pewnie polska konstrukcja , anie byłeś może w EDmaszu?

Nie , przejeżdżałem tylko obok

Jaka szerokośc to ma?

Bo danych nawet na stronie producenta nie znalazłem :huh:

O dziwo ma tylko 3 prary zębów tyle co moja wiekowa Fella :lol:

Nazwa modelu Tornado 360 więc chyba 3.6 metra, wydawało mi się że jest bardzo daleko wysunięta od ciągnika, a i oświetlenie ma

Im szersza zgrabiarka tym wieksza jest odległośc pomiedzy przekładnia a układem zaczepowym

To szału nie bedzie bo Fella 330 przy wiekszej prędkości dokładnie nie grzebi a ta jest jeszcze szersza :huh:

Jeden z pracowników mówił że kosiarki z Talexu są dobre z zgrabiarek to nikt nie bierze bo cena taka sama jak Samaszu ale jakość Samaszu lepsza.

Z tą szerokością roboczą nie jest tak pięknie jak piszą <_<

Fella TS 330 ma 3,3 metra szerokości, ale sam wirnik ma 2,8, co daje około 2,5 metra zgrabionego pola plus 1 metr pokosu. :huh:

Osobiście nie bawił bym się w "nowy" sprzęt polskich rzemieślników, szczególnie że w takiej samej cenie, a nie raz i mniejszej można kupić używaną kilkulatkę zachodniej produkcji, która nie będzie się psuła częściej niż ta nowa :rolleyes:

@czesiek teraz to dałeś po garach :lol: :lol: kilku latke czyli starego rumpa która przegrabiła pare tysięcy ha jak nie więcej i ręki nie dał bym sobie uciąć że ona pochodi dłużej od nowej a napewno nie pochodzi :lol:

Popieram

Pewnie jak było by mnie stać, tak jak i większość userów, wcale nikt by się nie pie!@#$%^ z używkami. Oczywiście wolał bym wydać około 24 koła za Pottinger'a Eurohit 540 N, ale jak mnie nie stać to muszę się cieszyć, że odłożyłem 5 koła i bujać się "rumplem" :blink:

Mierzycie ludzi własną miarą. To że możecie nabrać nowych gratów na zwroty nie oznacza, że jesteście COOL :lol:

Be ashamed

Podobny system składania ramion ma Krone. A ja z Cześkiem się zgadzam, lepsza dobra, zachodnia używka - tylko trzeba czasem sporo poszukać. W sumie ja zaczynam żałować zakupu Samasza 1,65, nie dość, że cena duża to i już są nerwy... Ale jak już Unia połowę da to wtedy inaczej porównanie cen wygląda.

i ja się z z Cześkiem zgadzam, mamy roczną samaszkę, przekładnia zmieniana już 2razy... będzie zmiana na jakąś używkę chyba a docelowo kiedyś kiedyś na nowego pottingera. nikomu nie polecę polskiej zgrabiarki.

No w naszej to się okazało, że mocowania osłon są od 1,85 - robić coś kilkanaście lat, coś co przez lata było wizytówka firmy i na czym sie firma rozwinęła - chyba powinni znać ją na pamięć... Do tego na początku byłem super zadowolony, że 2 lata gwarancji, dopóki nie zajrzałem czego nie obejmuje.

To czego ta gwarancja nie obejmuje bo oni się nią strasznie chwalą, że dwa lata?

a czy ja ci każe kupywać pottingera mi w zupełności wystarczy samasz gdzie kosztuje połowę cemy pottindera

no to grab wichrem uzbieraj drugą połowe i kup coś zachodniego. U nas nie było problemu, awaria maszyny serwis przyjeżdża i naprawia, akurat serwis mają super, no ale środek roboty a zgrabiarka odmawia posłuszeństawa, to człowiek kur%icy może dostać. niby to były te przekładnie jakieś trefne, zobaczymy w tym sezonie 10ha zgrabiła jak dotąd.

ja narazie puki co odpukać w niemalowane nie nażekam kosiarka śmiga już 3 sezon bezawaryjne i myśle ze tak będzie z przetrząsaczem i zgrabiarką :rolleyes:

no ale tak jak ty piszesz to masz powody do nażekania a co konkretnie się u ciebie sypneło?

u nas dwa razy przekładnia główna do wymiany, n szczęście na gwarancji. kosiarkę 2,10 mamy już drugą, tamta służyła 9 lat ta już 2 sezon i narazie bez awarii chociaż ja do niej rąk nie wyciąkam, bos nią kosi, ja tylko koniczynkami

u mnie w wiosce każdy kto kupił używaną to mu się posypała przekładnia i kupowali później nowe, jak jak kupiłem jarmeta i wstawiłem zdjęcie to każdy pisał że to szrot a dwa sezony przechodziła w sumie zgrabiła już ok 120 ha ponad, i ładnie zgrabia żałuje tylko że nie brałem szerszej