Nh T5040 + Unia Ares L/P

Ile on ma KM ??

Bez tura zrywało by go chyba ...

Oszukane 86 W sumie to nie wiem, od biedy sa 400kg obciazniki na przod w zapasie,no ale w kazdym razie TUR duzo dawal. Bez tych dwóch rzeczy pewnie przy szybszym ruszaniu moglo by nim bujac

Jak tam jazda nowym ciągnikiem? Dużo już godzinek ma nabitych? Ile teraz smerfik ma do uprawy?

Z jaką prędkością pracował i na jakim biegu chodził?

Sama jazda to niebo - klima + muzyka + grammer Godzin: przebiło ponad 90. Do uprawy - no niecałe 30ha około

Prędkość: ok 9km/h. Bieg: 3, zakres II, żółw. Obroty poniżej 2000

U wuja w t5030 pokazuje ~8km/h przy 2000rpm na tym samym biegu. A powiedz ciężko ma w świeżo oranym polu ?

Tego nie mialem przyjemnosci sprawdzic. Robilismy tylko na tym polu - ono bylo w polowie po kultywatorze i w polowie po jesiennej orance takze wiesz...

co to za ustrojstwo na ramie kultywatora zaraz nad wachaczem wałów-hydrauliczna regulacja głębokości??

Dlaczego oszukane 86KM,nie czuć tej mocy?

@ahme999 nie wiem za bardzo o którą część Ci chodzi... - o hydropack - ramie nośne które trzyma siewnik?

@Piotruniu25 - oszukane gdyż to jest moc podana w innej normie niż na przykład taka jak w proximach.

w świeżej orce bedzie miał troszke ciężej ale wtedy nie trzeba tak głeboko redlic puszczać ,szybciej ci sie zapcha

No z ustawieniem mieliśmy trochę zabawy...W ogóle to dobra historia jest z tym kawałkiem pola bo to nasze takie "pole doświadczalne". Tutaj był plug tez próbowany wiec wiadomo jak to na początku szlo...po zimie nie wszystko tak ładnie wygniło i trafiały się jakieś resztki na których właśnie ten agregat się zapychał na redlicach. Ogólnie to na piachach jak tu, agregatem się robiło tak sobie, na lepszym już kawałku robota szla idealnie bo i nie miało się co zapychać i agregat wreszcie był ustawiony

Dzięki. Jak długo go posiadasz i jak się sprawuje ?

Od poczatku listopada, sprawuje sie nie tak zle, teraz co prawda ma wpasc serwis bo cos jest z pneumatyka, strasznie szybko traci cisnienie i jest jakas wada przy mocowaniu przy dachu bo przeciekalo raz przy deszczu. A tak to chodzi jak marzenie