Wladymirec T-25

I nie jest tak strasznie jak to opisywałeś światła są opony dobre są,lakier też się trzyma widać dobrze Ale w upały chyba musi być chłodno tam w kabinie?

Ładna zdjęcie, mleczyków nawet kilka się załapało

 

Władek jeszcze nie jest w takim opłakanym stanie Powstawiać szyby, odnowić lakier i była by laleczka

 

Jak wy powybijaliście wszystkie szyby? U mnie kosiarka nie powiem pobiła już kilka szyb, ale przednia, tylna i tylna boczna z lewej strony, jeszcze oryginalne siedzą

I nie jest tak strasznie jak to opisywałeś światła są opony dobre są,lakier też się trzyma widać dobrze Ale w upały chyba musi być chłodno tam w kabinie?

 

Z tej strony nie widać, maska jest wgnieciona po spotkaniu ze stodołą, :lol: może faktycznie troszkę go za surowo oceniam ale jak widzę niektóre Ruski (Paweł, Vladimir itp. ) to chciało by się czegoś więcej. A kabina pełna klimatyzacja.

 

Ładna zdjęcie, mleczyków nawet kilka się załapało

A dziękuję

 

Jak wy powybijaliście wszystkie szyby?

 

Z opowiadań wiem, że była wywrotka z opryskiwaczem do rowu, jak to się stało to nie wiem, pewnie %... Było to w czasach kiedy kto chciał to wsiadał i jechał, czy pijany, kulawy czy ślepy <_< Wtedy poszło chyba 6 szyb, kabina pogięta to mówili później, że nie dało się wstawić bez prostowania, ciągnik był jedynym na podwórzu to nie mógł stać u mechanika (równie dobrego co kierowcy ), ostała się prawa boczna tylna ale została wybita przez kosiarkę, może 2 lata temu. Jakbym mieszkał na wsi to pewnie poczyniłbym jakieś kroki w naprawianiu tych rzeczy, no ale i tak coś tam zawsze jak jestem próbuję kombinować, ostatnio elektrykę robiłem, nikt nie miał czasu przez 10 lat naprawić świateł :blink: Jak świeciły to świeciły, a jak nie to latarka i człowiek na masce :lol: Teraz chciałbym naprawić obrotomierz/prędkościomierz, zatrzymał się na 948 mth...