Massey Ferguson 6140 + Rabe Werk

dowodziki proszę heheheh :lol: widzę że ciągnik wyposażony w %%

A potem powybijane szyby, coś pokrzywione :lol:

Perła

A potem powybijane szyby, coś pokrzywione :lol:

a co mają szyby do picia alkocholu

no pokrzywić to się zadażało znaczy bardziej jazda na kacu zarąbistymi udeżenie w szkolny płot ciągnikiem podczas podgrabiana siana ale wybić szyby czy bozagijnać czegoś to mi się nie zadżyło po %%%

a często jak się jeżdzi w pole to w skrzyneczce zawsze ze 2- 3 browarki sa lepiej praca poprosu idzie jak się pije czasem

Wypić to można po pracy, a nie w trakcie.

domin18 Gratuluję podejścia ;-)

Panowie piwo piwem każdy swój rozum ma, doświadczony driver zrobi dobrą orkę nawet po kilku głębszych. Płyny trzeba uzupełniać szczególnie podczas upalnego lata czy wieczoru, tym bardziej jeżeli się pracuje w sobotę to człowiekowi czegoś brakuje

Panowie piwo piwem każdy swój rozum ma, doświadczony driver zrobi dobrą orkę nawet po kilku głębszych. Płyny trzeba uzupełniać szczególnie podczas upalnego lata czy wieczoru, tym bardziej jeżeli się pracuje w sobotę to człowiekowi czegoś brakuje

nie oszukujmy się taka jest pawda wlato to cały dziń mażysz żeby się napić tego zimnnego piwka a jak jest juz okazja to nie ma co odmawiać tylko gasić pagnienie

Piwo - artykuł pierwszej potrzeby w ciągniku

@mickas092 to samo chciałem napisać.

Jedno piwo to nikomu nie zaszkodzi ale żal za d...e ściska jak się widzi kolesia który orze pole i trzyma się kierownicy żeby nie wypaść przez drzwi ciągnika które wcześniej wyjął (pewnie mu przeszkadzały wyjść). Ogólnie rzecz biorąc jak dla mnie albo się robi albo pije tego łączyć nie można

Jedno piwo to nikomu nie zaszkodzi ale żal za d...e ściska jak się widzi kolesia który orze pole i trzyma się kierownicy żeby nie wypaść przez drzwi ciągnika które wcześniej wyjął (pewnie mu przeszkadzały wyjść). Ogólnie rzecz biorąc jak dla mnie albo się robi albo pije tego łączyć nie można

nie no ąż tak to się nie pije ale jedno piwko czy daw to co to szkodzi

Nie wyobrażam sobie, jak można po spożyciu alkoholu wsiadać do ciągnika, czy innej maszyny. Tym bardziej że piszą o tym tak bardzo doświadczeni gospodarze. Widzisz i nie grzmisz!

Nie przesadzajmy jedno piwo wypite na początku pracy gdy nieraz na polu spędza się kilka godzin nie wyjeżdżając na drogę to chyba nie jest żadne przestępstwo zwłaszcza że takie piwo nie trzyma dłużej jak 3 godziny.

Bo po piwku sprzęt lepiej pracuje i w kabinie robi sie ciszej :rolleyes:

Ja tam jednak preferuje piwko po pracy a nie w czasie bo jak sie robi to sie nie pije, ale jak ktos chce to spoko jedno dopuszczalne bo po wiecej nie wyobrazam sobie jak mozna jezdzic po drodze jednak.

 

Oj teskni sie za tymi letnimi wieczorami i cepłem... :mellow:

ja to wole browara nie brać do roboty a korci ale tak jak wypije jedno to sobie pomyślę ze drugie i trzecie nie zaszkodzi a później jeszcze jedno i jeszcze i robota albo na marne albo trzeba zkączyć robotę bo nie dyrydy

heh niby jedno piwo nic wielkiego, znajomy wyjeżdzając z własnego podwórka zatrzymał się żeby wyjechać na drogę w tym czasie jakiś gówniarz ze słuchwalkami na uszach wjechał rowerem na łyżkę tura dokładniej stojącego ciągnika ktoś to widział i wezwał karetkę bo gówniarz obtarł sobie nogę przyjechała policja i przez 10 godz pilnowali żeby na centymetr nie ruszył sięciągnik wyjaśnienia itd i alkomat na szczęście nic nie wykazało bo gdyby wykazało cokolwiek byłby i prokurator, a skąd wiesz czy jadąc ciągnikiem wieczorkiem po piwku nie wpadnie na ciebie jakiś pijaczyna czy jakieś dziecko??

Bez piwa to można się zatrzeć tylko powiem tak że nie jeden po piwku jedził i nie róbmy z tego takiej wielkiej hecy nie każdy jest święty a z resztą który tu z Agrofotowiczów nie robił po 1 lub po 2 piwkach nawet w głowie się nie zakręci

bez piwa to można się zatrzeć tylko powiem tak że nie jeden po piwku jedził i nie rubmy z tego takiej wielkej checy niekażdy jest święty a z reszto ktury tu z agrofotowiczuw nie robił po 1 lub po 2 piwkach nawet w głowie się nie zakręci

dokładnie jedno czy dwa piwa jescze nikomu nie zaszkodziły podszas wykonywania prac polowych czyzw obejściuale jedno jest pewne jak jadę drogą to nie piję ale jakk jadę na pole i mam dłuższą robotę to czzemu mam sobi gardło suszyć skoro mogę sobie zwilzyć

Ja akurat jestem małoletni.Ale nie oszukujmy się mało który z agrofotowiczów nie pił przed ośiemnastką.Wiadomo jak to jest spotykasz się ze znajomymi i tak na sucho to nawet rozmowa słabo idzie.Więc nie pije w czasie pracy po pracy to luz ok.latem często lata się sprzętem po asfaltach trochę poważniejszych drogach i jak zatrzyma mnie policja i jak jestem trzeźwy to luz 500zł mandatu.A jak jestem pod wpływem alkoholu krótko mówiąc mam prze****ane.

Więc chłopaki piwo po fajrancie B)

rolnictwo to nie praca tylko hobby czyli piwko wypić można a wy myślicie że jak jedno piwko to od razu zalać gaźnik :lol:

Ja nie mówię że można wypić piwo i spokojnie jechać po drodze ale jak mam na polu spędzić parę godzin lub pracować w okolicy gospodarstwa bo niektórzy mieszkają na koloniach i aby dojechać na pole nie muszą jeździć po po drodze. Sam nieraz widziałem jak dwóch sąsiadów stawiało kratę piwa środkiem pola i robili sobie przerwy w "pracy" a później kłopot bo nie zauważył że się pole skończyło a rów się zaczął

Ważne że perłę się pije

 

Wiesz co dobre ;D

Jak czytam te komentarze to myśle że daleko nie zajdziecie chłopaki z takim podejściem