T-25
Nasz Władimirec. Rocznik ok 80-81, sam nie wiem bo ja jestem z 80 a Tato odsypia wesele, tzn poprawiny poprawionych poprawin. Troszkę sfatygowany. Ile motogodzin nie wiem – licznik zatrzymał się 10 lat temu – zmieniałem element napędzający ale znów padł. W rzeczywistości wygląda lepiej, jakoś te fotki mi nie wyszły. Bez remontu silnika (poza wymianą pierścieni), oprócz tego 2 razy robione hamulce, wymieniana tarcza sprzęgła i element łączący sprzęgło ze skrzynią (fotki w wynalazkach i udoskonaleniach) . Poza tym nic nie było robione. Kabina swego czasu pomalowana chlorokauczukiem ale jak widać wyblakła nieładnie po roku. Do tego nieładna szyba+kawał blachy pod nią ( wstawiona na szybko jakaś z autobusu, innej nie miałem) po stłuczeniu inne większej i fajniejszej. Widząc niektóre Władki w galerii postanowiłem go pomalować i pomyśleć nad szybą, może do wiosny się uda. Obecnie pracuje tylko na 1,5 ha – troszkę ziemniaczków i zboża dla swojej gawiedzi. Wcześniej pracował na polach wszystkich sąsiadów - teraz nie gospodarzą. Na dole odkręcona pokrywa, ponieważ robiłem fotki do działu wynalazki i udoskonalenia.
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się