Urządzenie do pomocy przy udoju dzikich krów.

To co wy dzikie krowy macie? :huh: :unsure:

a jak i gdzie to zaklada? :blink: ja zadzieram jej ogon w góre i unieruchomiona

a w którym lesie łapiecie te dzikie krowy?? :lol: napisz instrukcje tego wynalazku <_<

Moim zdaniem jest to dla jałowic, które dopiero zaczynają przygodę z dojeniem

Wiem po sobie, że trzeba uważać, a tak stoi spokojnie Piąteczka leci

Moim zdaniem jest to dla jałowic, które dopiero zaczynają przygodę z dojeniem

Wiem po sobie, że trzeba uważać, a tak stoi spokojnie Piąteczka leci

 

O tuż to !!! Właśnie o to chodzi .Zakłada się to przy kościach miedniczych krowy i ściska się kolbą , wtedy krowa(jałowica) nie da rady kopnąć.Nie zawsze jednak zdaje to egzamin czasami jałówka całkiem głupieje i nie da się do niej podejść lecz czasami działa rewelacyjnie różnie to bywa,zależy od jałowicy

To co wy dzikie krowy macie? :huh: :unsure:

 

No nałapaliśmy ich trochę,w lesie sobie chodziły to dawaj je do obory i są.hehe

a w którym lesie łapiecie te dzikie krowy?? :lol: napisz instrukcje tego wynalazku <_<

A mamy taki jeden,ale to tajemnica i jej nie zdradzę . A co już chciałeś sobie nałapać heheh :lol:

Poskrom w Grene kup i po kłopocie. Grosze kosztuje, a sprawdza się zawsze.

a w którym lesie łapiecie te dzikie krowy?? :lol: napisz instrukcje tego wynalazku <_<

 

 

to napewno las Las Vegas :lol:

U mnie to sznurek za roki i do ściany, do tego klucz w nos, z tyłu poskrom i wtedy się doi dzikie krowy B) Po miesiącu czasu się nauczy :lol:

ale jak czytam jakie macie sposoby... :blink: tu za rogi tu za nos to z 10 minut tylko plątania tej krowy a jak w stresie to i tak nie da tyle mleka jak normalnie ;[ ,ale owszem trzeba jakoś sobie radzić ja stosuje tylko poskrom i jak na razie wystarcza niektórzy u mnie w wiosce mówią że pałe i po nogach lać to wtedy stoi spokojnie :lol:, też bym, se nałapał i jak by mało mleka dawały to od razu na PMB :lol:

ja stosuje tylko poskrom i jak na razie wystarcza

U mnie sam poskrom często nic nie daje bo jałówka dalej kręci się na boki.

Poskrom także posiadam i także został z konstruowany przez mojego brata lecz stoi zawalony gratami i jakoś się go na razie nie używa.A to jest zawsze pod ręką.Poskromu używamy zazwyczaj do obcinania kopyt.Postaram się wstawić fotkę.

Co do stosowania tego urządzenia to lipa. Mam podobną konstrukcje i nie zdała egzaminu. Jak to założyć krowie , czy jałówce to , albo będzie skakać do sufitu , albo (co częściej się zdarza )po prostu się położy i nawet dynamitem jej nie ruszysz <_< . Może tylko moje "lampucery" takie głupie ;[ . Nie ma to jak podnieść jej ogon w górę (jakkolwiek głupio to nie brzmi ) i krowa stoi jak prawiczek na niedzielnym kazaniu :lol: .

Ten ogon to w ogóle coś daje? Nigdy nie próbowałem. To po co ludzie poskromy kupują?

Też pierwszy raz słyszę z tym ogonem w górze.Trzeba spróbować jeżeli mówicie że to pomaga.

trzeba mieć trochę krzepy i wytrwałości ale skutki są