Samasz Z010/1 (1,85)

U mnie w Samaszu z 2004 roku, było juz też dużo napraw. Nigdy już bym niekupił samaszu. A mój tata to samasz mija teraz na kilometr, chociaz kosiąrka kosimy to jak pytaliśmy o zgrabiarke to tata powiedział że nie warto pytac o cene, nawet jak i będzie bardzo tania to i tak jej nie kupimy.

Ja miałem famarolu 2,10 tez nic lepszego!!

Ile ha już wykosiła?

Ja mam 2,10 to tez tak samo u mnie się odkręcały nagietki od bębnów

z tą pękniętą osłoną to nie źle...

z tą pękniętą osłoną to nie źle...

ja mam 2.10 samasza od 2006 i zero awarii jescze do niej nie zagladałem tylko nozyki i ogień kosi u mnie rocznie 40ha