Władimirec T-25A + Pilmet Termit

Nic innego jak słowo pięknie do głowy mi nie przychodzi

Hehe no dzięki

Ładne mi takie tam

Kolego pięknie ale czy na tyle hektaró ten opryskiwacz wystarczy chyba że mało pryskasz

Mama jeszcze drugi opryskiwacz, tylko jakoś nie robiłem mu jeszcze zdjęć. Na przyszły rok planujemy kupić nowy opryskiwacz z 12m belką, bo w tym mam tylko 10m.

Na tyle ha to może nawet byś się pokusił o jakiś ciągany ... A jak nie to myślę że baniak 400-500l będzie ok, bo 600l to już za dużo chyba ...

Na tyle ha tylko ciągany moim zdaniem Baniak z 1200 - 1500 litrów i jazda

Ale piękne

Zgłoście do FT

Wielkie 5

Na ciągany to się chyba nie skuszę, raczej będzie to zawieszany 600 litrowy. Pola mam dosyć blisko domu, więc spokojnie taki wystarczy

Gdyby nie ta ucięta belka opryskiwacza ale jest super Ja mam straszny dylemat jedni polecają Biardzkiego a ja stawiam na nowego Pilmeta 412LM ale ta cena Pilmet tak 3-4 tyś(nie znam aktualnej ceny) a Biardzki 1.5 tyś <_< Poradzicie coś

Jeśli masz spore działki to bardzo wygodny jest taki 1200 l Tankujesz raz i pryskasz 4-6 ha

Karolu kilku w okolicy ma Biardzkiego i powiem ci że mi się spodobał ten opryskiwacz, chyba właśnie Biardzkiego kupię w przyszłym roku.

 

Największa działka jaką mam ma 3 ha Więc taki z 600l beczką mi styknie

@karolT25: przy twoim areale to nie porywałbym się na Pilmeta. Biardzki wystarczy. Wg mnie opryskiwacz Unii im większe tym lepiej wychodzą cenowo. A za takiego LM412 pewnie krzyczą koło 6000zł <_<

O w pytke drogi ten LM412 ja mam ale wiele mniej kosztował jak go braliśmy. Ale opryskiwacz naprawde super. Gdybym miał kupować nowy to znowu padło by na Pilmet nawet ten sam Niz nie tykane od nowości 2000 rok :rolleyes: Tylko atesty i zmiany oleju. Ale Farna to gorzej wygląda u nich. Odłazi płatami z belki ale fakt że mocznikiem pryskane było. Czas pomalować ją i będzie hulał drugie 11 lat