Piły

Ta pierwsza to 137? Dziś mi silnik w takiej właśnie poszedł, praktycznie wszystko roz*****... <_<

tak 137 , u mnie za to w 357 2 razy tlok poszedl ;/

Nie ma jak to Husajn :lol:

U mnie ojczulek kupił drugą. Jak zaczęliśmy rozbierać to już wszystko szwankowało-zębatki od łańcucha prawie nie było, łańcuch cały czas sie kręcił... Już trochę strach było nią robić :blink: Ważne że swoje zrobiła Bodajże 440 ta nowa... Nawet nie pamiętam :lol:

heh lepiej makite kipic i sie o nic nie martwic bo husqwarna czy stihl zaczyna sie robic coraz bardziej badziewiasty

wojtas tylko wez te makite i idz rób zawodowo, od paru lat mamy porównanie w pracy zawodowej i stihl wytrzymuje 2/2,5 roku a husqvarana 4/+. jak sie dba tak sie ma trza lac do niej to co trzeba a nie ze ktos sobie do husq leje olej od stihla i sie dziwi ze szwamkuje unas zadna husq nie padła predzej jak po 4 latach a robi codziennie i nie tylko zawodowo bo jeszcze w domu do siebie dobre 50 metrów i przeszło 100m3 porzadnego grubego drewna sprzedajemy i wszystko w kloci oczywiscie tniemy tak wiec te piły u nas nie mało przerobiły i jak narazie chwale husqvarne- dobry wybór.

 

mozna by sie pchac w solo ale drogie solo dawna peska choc nie wiele z niej zostało;/

 

 

Jak do tej pory to naszczescie Husqwarny nie klepią w chinach, moja 16 letnia 245 bodajże chodziła bez kapitalki do tamtego roku , dopóki pracownik niemartwiąc się nalał czystej benzyny, po kapitalce to już nie to samo, jeszcze dwa lata temu jak się dodawało gazu to z rąk wyskakiwała a teraz tchnienie szweckiej techniki z niej uszło, mam jeszcze kosę spalinową to muszę powiedzieć że maszyna nie do zdarcia, chociaż kupiona 4 lata temu. Husqwarna to dobre sprzęty ale jedynie z linii PROFESJONALNEJ, myślę że lepiej dać drożej i cieszyć się, niż taniej i zaraz kupywać następną.

Moja 137 wytrzymała o ile sie nei mylę grubo ponad 5 lat i złego słowa o niej nie powiem

Szczerze powiedziawszy pierwsze slyszę o tej "Makita" i nie mam pojęcia co to jest Ja po przygodach ostatnich ze szlifierką nie zamierzam na tego typu urządzeniach oszczędzać i nigdy nie kupię jakiejś "dziwnej" marki

My mieliśmy kupić Makitę, taką wybraliśmy ze wszystkich marek tylko że wujek przywiózł z Włoch od czarnuchów za 200zł i o dziwo sezon już wytrzymała B) Jak się zepsuje to albo drugą się kupi taką samą a tą jako dawca albo się kupi Makitę...

a jest jakas różnica miedzy olejem husq a sthila?

okiem rozruznisz bo husq jest zielony ma napewno inna gestosc juz teraz nie pamietam jaki skład czym sie rózniły ale róznica jest na samym poczatku jak odpalisz na oleju stihla ciezej pali i widac ze kopci, znojmy tak zajechał 346xp dwa mies i do wywalenia zatarła sie i cały czas na olejuz stiha zrobił remont musia łzapłacic i od tamtej pory olej ten co pow być i piła pyka juz z rok

tez ma te 137 i ma juz z 5 lat i chodzi na 1 lancuchu,co chwile sie ostrzy i idzie,olej to leje ze stihla i chodzi,a do smarowania lancucha to wlalem ost hydr z ciagnika bo sie skonczyl zielony:P

identyczna mam:D

Mam 19 lenią Husqvarnę model 40 proffesional..

 

fakt silnik był robiony dwa razy ale tylko dlatego, że te 19 lat to ona w lesie zarabia na siebie.. Każdemu z czystym sumieniem polecą.. TYLKO trzeba dbać