Skocz do zawartości

Sarenki



Podczas koszenia w maju regrasu. Matka wykociła się tuż przed kosiarką, ale zdążyłem zauważyc :):)


Rekomendowane komentarze

one to zawsze sie koca na łakach ;[co roku przynajmiej dwie gina :(w zeszłym roku ost przejazdy ciemno było przejazd w jedna jakies trzaski jakby drut lezał i ost przejazd w przeciwna strone i była druga na drugi dzien pojechałem przewrócic nie iwdziałem ich pojechałę sprawdzic czy suche sasiad stał koló płota i pyta mi sie czy wziołem se sarny ja zdziwiony poszlismy szukać nestety... :(

No ja też miałem sytuację ,że tuż przed kosiarką zobaczyłem sarenkę młodą i nie wiedziałem ,że nie wolno dotykać to ją przeniosłem. O tyle dobrze, że matka jej nie odtrąciła :)

 

Tato jak kosił trawę listwową to pies wbiegł pod kosiarkę, ucieło mu 1 nogę. Było to kilka lat temu, pies żyje do tej pory i śmiga na 3, skubaniec nie jednego na 4 by prześcignąl w sprincie :D

 

 

ja kiedys mloda od lisa uratowalem, byla sama na lace i darla ryja, sama juz chodzila, wtedy widzialem juz lisa w zborzu czajacego sie na nia, wtedy przezyla pozniej sie jej nie doliczylem, jakas nieroztropna byla, ja w ostatnie lato kota zalatwilem podczas prasowania slomy, kocur byl wielki, nie mam pojecia jak go trafilem i czym ale zauwazylem go dopiero jak wracalem nastepnym pokosem, tylko cos podskakiwalo i bryzgalo ostro krwia, na poczatku myslalem ze zajac, ale jak sie okazalo kot, szkoda mi bylo bo byl bardzo ladny, nie myslac dlugo kota za ogon i w krzaki zeby przypalu nie bylo bo nie moje pole:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v