Władimirec T-25

W zimie jeździsz nim gdzieś.5/5

Napewno tylko go przepala albo jakieś drobne wypady

Wypadów to nie ma zbytnio. Tylko kursy obowiązkowe. Raz pojechaliśmy po nawozy,dwa razy do domu dostawa drzewa, no i dzisiaj poległa na podwórku jedna brzoza-jej gałęzie widać w lewym górnym rogu,a czeka jeszcze druga do wycięcia

jak ty tym sianem palisz w piecu jakoś je prasujesz czy takie luzem ?

To jest stare siano,ono ma co najmniej 12 lat bo wtedy jeszcze gdy dziadek żył były krowy,ono luzem jest w zapolu.

A wkładam je luzem do worków po nawozach i tak przenoszę do kotłowni a tam już wg uznania biorę na rozpałkę. Robię tak ponieważ chcę niedługo rozwalić to zapole i może obok zrobić drugi wjazd do stodoły ponieważ gdyby pojawiła się przyczepa nie miałbym gdzie jej schować

zapole:) jak fajnie usłyszeć wszyscy gadaja "sąsieki" a u mnie w moim rodzinnym domu "zapole" pochodzi ono własnie z twoich okolic bardziej z ukrainy dzisiejszej bo stamtąd pochodzi moja rodzina. A u Ciebie mówi się "klepisko"? czy "tok"?

Klepiska jako takiego nie ma więc się nie używa żadnych z tych słów ale mi to pierwsze bardziej podchodzi

To jest stare siano,ono ma co najmniej 12 lat bo wtedy jeszcze gdy dziadek żył były krowy,ono luzem jest w zapolu.

A wkładam je luzem do worków po nawozach i tak przenoszę do kotłowni a tam już wg uznania biorę na rozpałkę. Robię tak ponieważ chcę niedługo rozwalić to zapole i może obok zrobić drugi wjazd do stodoły ponieważ gdyby pojawiła się przyczepa nie miałbym gdzie jej schować

Jeśli można wiedzić to lie tych muciek dziadek miał :huh: :huh:

W szczytowym momencie dziadek miał 4 krowy, pod koniec hodowli i swojego życia pamiętam jak prowadziłem starą mućkę a on rozbrykaną jałóweczkę ... ^^