Łąka

też mam pole gdzie w jednym miejscu stoi woda, ale jest rzeka i bede musiał wiosna wykopać rów melioracyjny aby odsączyc zalegającą wodę.

My jak na jesień 2009 roku udrożniliśmy rów melioracyjny na odcinku 1,5km to dodatkowo rolnicy sami wyczyścili kolejne 2km ( w sumie to dopływy bo My wyczyściliśmy główny) to na początku Ojciec był speptyczny bo tylko kupę kasy poszło na to ale okazało się zbawienne w skutkach :rolleyes: tegoroczne deszcze zalały by nam dobre 15 ha a tak wszystko spłynęło, za to wójta zalało bo koło niego nikt rowu nie czyścił :lol:, bo kasy z gminy nie chciał dać ;[

to masz teraz efekt swojej pracy, ktróry napewno był mniejszy niż plon z 15ha

niestety u nas wójt tez nie jest zbyt skłonny do pomocy.droga dojazdowa(jaka jest na innym moim zdjęciu)też jest nie za specjalna.kiedy tata jechał mtz-em to woda sięgała mu ponad połowę przedniego koła.co z tego ze wójt obiecuje koparke i wykopanie rowów oraz odmulenie już istniejących jak nic innego poza obietnicami sie nie dzieje.taka sytuacja jest juz 3 rok...

jeżeli jeszcze popada śnieg i bedą silne roztopy lub bedzie na wiosnę padał deszcz to z 6 ha pójdzie się je**ć

no ja byłem dziś na łące którą na jesieni wziąłem w dzierżawę znaczy są to trzy łąki łącznie 3ha jedna cała pod wodą druga 3/4 pod wodą a trzeciej to aby 1/2 pod wodą one są w rezerwacie przyrody więc nic nie mogę zrobić żadnego rowu nic,ratuję to że dzierżawę płacę od zebranego pokosu więc jeśli nic nie zbiorę to nic nie płacę

to masz teraz efekt swojej pracy, ktróry napewno był mniejszy niż plon z 15ha

Zysk z jakiś 2ha na to poszedł, ale za to widok zalanej chaty wójta bezcenny

z tego co słyszałem to gmina nie jest odpowiedzialna za melioracje tylko województwo <_<

Sam nie możesz wystąpić do melioracji aby Ci rów wyczyścili chyba że od ostatniego czyszczenie minęło więcej jak 8 lat ( ostatnio zmiana była) a ci suki.... wpisują w papiery że rów był czyszczony ;[

Gmina może takie pismo wystosować i zlecić udrożnienie rowu lub wykonać go na własny koszt.

Nas z Gospodarki Wodnej zawsze do gminy odsyłają

no u nas przydałoby się wykopać rów który odwadniał by drogę gminną a przy okazji i cześć pól.coś tam obiecali zrobić ale raz jest dla nich za twardo a drugi raz za mokro no i trzeba czekać, tylko że 1/3 gospodarki pod wodą więc trzeba samemu sobie radzić bo jak się będzie czekać to nic sie nie zbierze w końcu

niektóre rowy są gminne a niektóre melioracji. Ja na jesieni czyściłem 700 m gminnego koparką na swój koszt bo z gminy mają mi dać 4 ludzi z łopatami ;[ . Tylko nie wiem co oni zrobią jak trzciny to kopara nie mogła uciągnąć takie to ma kłącza. Ale efekt po roztopach i deszczach był. Chociaż ziemniaków mi zostało 80 arów bo nie szło kombajnu uciągnąć