Skocz do zawartości

Pług do śniegu



Drewniany. Zero spawania :D. Tylko gwoździe, wkręty, śruby. Czas wykonania ze 2-3h. Ma nawet gumę na dole B)
Śruby od pługa (takiego do orki) pasowały idelnia do otworów w belce podnośnikowej.

Sprawdził się dzisiaj rewelacyjnie przy spychaniu zwałów ciężkiego mokrego śniegu z podwórka. Nie spodziewałem się że pójdzie to aż tak dobrze. Jest od dłuższego czasu odwilż więc i C-360 dał sobie świetnie rade, bez łańcuchów, blokady i dodatkowego dociążenia.

Jedyny problem to to że jest lekko nadłamany :( (widac to na zdjęciu. Zahaczyłem o wystający z ziemi beton - z własnej głupoty ;[. Trzask łamanego drewna był przeszywający ;). Kola staly tez na betonie wiec musialo sie to tak skonczyc. Na sniegu by sie pewnie obróciły i nic by sie nie stalo.


Rekomendowane komentarze

ja mam identyczny tylko że zbudowany na dwóch paletach

 

tak, tak, widziałem go zanim zrobiłem swój, nie pokazałes tylko na zdjęciu mocowań, a byłem ciekawy jak to rozwiązałeś :). A jak zrobiłes mocowanie łącznika?

 

Drewniane mocowanie do śruby ci nie wytrzyma. Ja mam metalowe i kilka dni temu spawałem od nowa...

 

Może nie umiesz spawać? :P;)

 

Piszesz o mocowaniu łącznika? Szczerze mówiąc po dzisiejszym dniu pchania naprawdę potwornie cięzkiego mokrego śniegu nie widać na tym uchwycie żadnych śladów działania jakichś większych sił... A i wbrew pozorom jest on porządnie skręcony wkrętami.

Myslę też że to jaka tam działa siła w duzym stopniu zalezy od tego jak rozlokowałeś uchwyty na swoim pługu. Zalezy od odleglosci miedzy belka podnosnika a lacznikiem oraz od odleglosci od belki podnosnikowej do dolnej krawedzi pluga.

Ja sie to staralem tak zrobic zeby glowna sila pchania skupiala sie na belce podnosnikowej, a nie na laczniku.

ja mam identyczny tylko że zbudowany na dwóch paletach

 

tak, tak, widziałem go zanim zrobiłem swój, nie pokazałes tylko na zdjęciu mocowań, a byłem ciekawy jak to rozwiązałeś :). A jak zrobiłes mocowanie łącznika?

 

Drewniane mocowanie do śruby ci nie wytrzyma. Ja mam metalowe i kilka dni temu spawałem od nowa...

 

Może nie umiesz spawać? :P;)

 

Piszesz o mocowaniu łącznika? Szczerze mówiąc po dzisiejszym dniu pchania naprawdę potwornie cięzkiego mokrego śniegu nie widać na tym uchwycie żadnych śladów działania jakichś większych sił... A i wbrew pozorom jest on porządnie skręcony wkrętami.

Myslę też że to jaka tam działa siła w duzym stopniu zalezy od tego jak rozlokowałeś uchwyty na swoim pługu. Zalezy od odleglosci miedzy belka podnosnika a lacznikiem oraz od odleglosci od belki podnosnikowej do dolnej krawedzi pluga.

Ja sie to staralem tak zrobic zeby glowna sila pchania skupiala sie na belce podnosnikowej, a nie na laczniku.

 

 

 

Dokładnie , mocowanie belki jest bardzo wazne a dokładniej wysokosc jej zamocowania , wiem z doswiadczenia ze czasem napręzenia mocowania łącznika działają nie napierając na niego tylko odciągając , gdy np. belka jest w połowie wysokosci borty a spycha się małe ilosci cięzkiego mokrego sniegu który nie sięga do 3/4 wysokiosci borty .

 

 

Ja bym radził na sam dół dac kątownik "5" zawsze to solidniejsza konstrukcja będzie a jesli chcesz juz konkret spych ale drewniany to pospawaj ramkę z kątownika wokół borty i między belkę podnosnikową a drewno daj z góry na dół jakis konkretny metal :)

 

Ale miałbym zrobić klatkę?, czy chodzi Ci o taką ramkę jak masz na spodzie klatki?

 

Ja bym radził na sam dół dac kątownik "5" zawsze to solidniejsza konstrukcja

 

W ramkę nie będę się raczej bawił. Po tym wypadku z betonem prawdopodobnie tak ja piszesz dołem puszcze kątownik lub nawet lepiej by było ceownik. Muszę w końcu jakoś usztywnić te złamane deski. Niby nie jest to złamane do końca i trzyma sie tam jeszcze jakos na srubie, ale jednak odgina się trochę przy spychaniu. Zlamanych desek wymienial raczej nie bede (za duzo roboty). Zlamane sa 2 dolne deski (za lewym kolem ciagnika), górna jakoś sie uchowała cała.

@andrzej2110 ja gumę mam tam na dole założoną, jest ona z pewnością bardzo przydatna, chroni przed wszelkimi małymi nierównościami, kamieniami itp., ale nie uchroni przed przywaleniem w duży kamień, murek czy coś...

 

A kątownik już założyłem, tylko nie na samym dole, ale zaraz pod belką podnośnikową. Na dole jest guma tak jak już pisałem. Ale przetestuje dopiero jak napada śniegu i może dam jakąś fotkę.

 

@MarcinO10 trzeba niestety po prostu uważać. To ciapate co uspychałem jak była odwilż jest teraz, po przymrozkach, twarde jak kamień :) i trzeba też zawsze sprawdzić to co chce się spychać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v