Przyczepa cysterna

A żeś zaparkował

no to bedziesz mial na wiosne zajecie hamulce przejzec jak jeszcze wody dopada to niebedzie jej widac przynajmniej masz pewnosc ze nikt ci ja nie ukradnie :lol:

A tą wanną to próbowałeś dopłynąć?

Jak tu gdzie stoisz jest sucho to linka 20 m z hakiem i przyciągniesz ją No chyba że jest w niej woda

Tu gdzie stoję jest troszkę więcej wody, a jeszcze między "nami "jest rów. Ona jest pusta, tylko poidła pełne, ale może jak uporam się z bydłem i będzie czas to spróbuję ją pociągnąć, tylko że muszę ją nawrócić i ciągnąć w kierunku północno-zachodnim na zdjęciu ukraść nie ukradnie, nawet kół nie odkręcą :lol:

no to bedziesz mial na wiosne zajecie hamulce przejzec jak jeszcze wody dopada to niebedzie jej widac przynajmniej masz pewnosc ze nikt ci ja nie ukradnie :lol:

Hamulce?? a ciort z nimi. Tu chodzi o łożyska w piastach.

Długa lina i da rade. Ewentualnie za tyłek można ciągnąć i dwóch fest chłopa do opanowania dyszla.

andrzej2110jesli sie tak licytujemy to wymienic wszyskie lozyska w kolach wyniesie ci taniej niz przeglad hamolcow i zakop nowego zaworu jak go lod rozwali. a hl pelna zboza bez hamolcow to zycze powodzenia ja bym sie tak na droge nie puscil

Na swojej ciągnołęm około 8 ton kamienia bez hamulcy i na dolnym zaczepie i było ok. A w jednym miejscu była stroma górka a dalej duże jezioro. Drogi nie znałem. Jechałem nią 1 raz.

@andrzej nie kazdy jest taki kozak jak Ty

@andrzej2110 a jak wyskoczy np: dzieciak albo rowerzysta, to dziury w podłodze i jak fred flinston nogi przed siebie .

 

Fantazja iście ułańska.

Na swojej ciągnołęm około 8 ton kamienia bez hamulcy i na dolnym zaczepie i było ok. A w jednym miejscu była stroma górka a dalej duże jezioro. Drogi nie znałem. Jechałem nią 1 raz.

Chociaż ciągnik miał z 80KM? :lol:

Jazda bez hamulców i nacjczesciej bez zabezpieczania bolca jest poprostu do czasu ale kazdy robi tak jak lubi odrobina adrenalinki nikomu nie zaszkodziła a i bedzie co wnuką opowiadać heheh

My też nie zapinamy hamulców bo ich nie posiadamy albo urwane kable albo wymontowane(przy kupnie nawet ci hamulce zdejmą a i nawet elektryke)

ja zawsze podpinam, już muj wujek namądrował bo po co mu hamulce... jechał dx110+d83+d35 z nawozem około 13t, a ze snieg popadał troche góry i gotowe.na szczęście tylko rozcięło oponę w ciągniku i połamało dyszel.

Ciekawe kiedy ja wyciagniesz jak teraz -10 i snieg pada :mellow:

Ale zycze powodzenia

Na swojej ciągnołęm około 8 ton kamienia bez hamulcy i na dolnym zaczepie i było ok. A w jednym miejscu była stroma górka a dalej duże jezioro. Drogi nie znałem. Jechałem nią 1 raz.

Chociaż ciągnik miał z 80KM? :lol:

47 ursus 3512

Obecnie w przyczepie nie mam węza do podpięcia hamulcy. Odkręciłem bo mnie denerwował.

Jednak wyobraźni to Ty nie masz, taki ciężar na takiego pryszcza to jak wsiadać po pijaku za kierownicę

Chętnie bym zobaczył 3512 z 10 tonami ładunku bez hamulców np. na 11% zjeździe :lol: .

@andrzej z powolania jest kaskaderem a jego 3512 ma podwojne turbo ;D!

Jego wszystko denerwuje np; zaczep górny w ciągniku, o którym wspominał wielokrotnie że się go pozbył bo go denerwował