McCormick 135 & John Deere 6850

Na malowniczym polskim polu, gdzie kukurydza oddaje swoje plony, widzimy zgrany duet, który sprawnie radzi sobie z jesiennym cięciem. W centrum uwagi lśni czerwony McCormick MC135, prawdziwy wół roboczy, godny następca traktorów International Harvester. Wyprodukowany w latach 2002-2008, napędzany jest pancernym, czterocylindrowym silnikiem Perkinsa o pojemności 4.4 litra i mocy około 135 KM, który mimo upływu lat wciąż niezawodnie ciągnie pełną zieleni przyczepę. Jego solidna konstrukcja i prosta obsługa sprawiają, że nawet dziś za zadbany egzemplarz trzeba zapłacić 80-150 tys. zł, co świadczy o jego niezawodności i popularności. Tuż obok, w zielonej barwie, sieczkarnia samojezdna John Deere 6850 (roczniki 1999-2003) z potężnym 8.1-litrowym, sześciocylindrowym silnikiem John Deere PowerTech o mocy blisko 450 KM, precyzyjnie mieli kukurydzę na kiszonkę. Maszyna ta, znana z wydajności, dziś na rynku wtórnym potrafi osiągnąć cenę 120-250 tys. zł. To obrazek, który cieszy oko każdego rolnika – kawał dobrej, ciężkiej roboty w polu, gdzie klasyka spotyka się z mocą, a każda maszyna trzyma wartość jak złoto.