John Deere 6620

nie ma ze nie idzie ... haha

do wpadki tygodnia ;D

no nieźle Jaśka zassałeś ;P

rączki chyba później bolały od odkopywania?

odciski sa nie da sie ukryc

odciski sa nie da sie ukryc

dobry sprzęcik:)

ale teraz zboże luks będzie rosło po rowach,macie czym się chwalić że wpadka to jest jedna głupota.

Jak ktoś chce ryzykować z wejściem z takim sprzętem w błoto to i liczy się z jego wyrwaniem z tej dziury, więc spokojnie.

Jak na całym polu jest ok i jest tylko jedno takie ciężkie do ujechania miejsce, to co zostawisz plac na polu czy spróbujesz zasiać?

Ja spróbuje bo może się okazać że się uda i wszystko ładnie będzie zasiane.

Czy widać gdzieś przed ciągnikiem jakieś koleiny albo coś?

Ja nie widzę, czyli grunt jest stabilny- tylko w miejscu gdzie siedzi ciągnik było coś niepewnego...

Tyle że u mnie na wsi jeszcze nikt się tak nie spieszy z wychodzeniem w pole chociaż jest bardzo sucho.Lepiej poczekać i sprzętu nie niszczyć.

No to u Ciebie na wsi jest coś nie tak jeżeli jest sucho a wszyscy stoją.

Kto sieje w błoto to będzie zbierał złoto jak to mówią najstarsi górale

heh tym sznureczkim go wyciągałeś , niezła wpadka

no nieźle nieźle trzeba przyznać że się ładnie wpierdzielił :D

no ładnie

ale poszedł ale dzielny kierowca ;)

I tą "liną" masz zamiar go wyciągać? Ona się nadaje na rozwieszanie prania.

Tyle że u mnie na wsi jeszcze nikt się tak nie spieszy z wychodzeniem w pole chociaż jest bardzo sucho.Lepiej poczekać i sprzętu nie niszczyć.

No napewno poczekać jak bedzie maj i wtedy zaczać siać nawóz i zboze. Zycze udanych plonów chyba że ktos ma ambicje na 3 tony pszenicy

U mnie też jeszcze nikt nie sieje, sąsiad w piątek jak się zakopał jd 6810 z rozrzutnikiem 6t to 2 godziny trwało zanim go na 4 ciągniki wyciągneli.