Zetor 6245

No konkretnie usiadł :blink:

Konkretna wtopa nawet bliźniaki nie pomogły :lol:

no niestety... :unsure: a tak dobrze sie zaczeło, ale i szybko sie skończyło :lol:

w żniwa sobie koła pourywasz u kombajnu na tym polu w tych dziurach po wpadce

ty tam ładnie to tak dawać od żnikwoka foty co

nikt nie pisze że mógł się turem wypchać? :lol:

Nie bój sie... te koleinki bedą dobrze widoczne, w nich już napewno nic nie urośnie <_<

nikt nie pisze że mógł się turem wypchać? :lol:

No właśnie gdzie są kozaki co zawsze wyjerzdzają z takimi tekstami :lol:

mogłeś się Turem wypchać ...

próbował sie turem wypchać ale już nie szło :rolleyes:

Hmmm zastanawia mnie jedno, czemu jak widziałeś, że siada nie stanąłeś wcześniej tylko ewidentnie deptałeś, aż się powiesi? :blink:

poza tym na focie od przodka widać że dopiero woda opadła z tego miejsca

wody na tym polu akurat nie było ...a czemu tak ostro mieszał aż do końca to nie wiem bo to kumpel jechał :rolleyes: miał widocznie nadzieje aż do końca :lol:

akurat teraz nie bylo ale są ślady że do niedawna tam przed zetorkiem z przodu stała

Panowie nie róbcie kichy do takiego czegoś na przód łychę i jak mocny tur to choćbyś w największe bajoro wjechali to i tak wyjdzie ale nie czekać aż się na osi zawiesi.

A ten chłop z twarzą wyłączonego telewizora jest sprawcą tego zajścia ??

A no on on jest sprawcą całego zamoieszania...

No mi wczoraj bliźniaki w zetorku już też nie pomogły:) ziemia się rozstąpiła:)

No dokładnie nie raz tak sie zdarzy, że wszystko fajnie idzie, a tu nagle zrobi: rozstąp sie ziemio i po imprezie <_<