Podwórko po odsnieżaniu

no nie pewnie tylko napewno gdzieś wywieść to na jakieś pole albo przynajmniej daleko od pomieszczeń bo możesz mieć zalane pomieszczenia

a czemu odrazu na przyczepę nei lądowałeś?

na szczęście u mnie w tym tyg śnieg nie padał :rolleyes: ja dziś 15 szt 3,5 tony wywiozłem, parę tygodni temu 13szt, jutro jeszcze z 15szt i mogło by w tym roku już nie padać...

 

ja bym to teraz woził, bo jak się ociepli to może być problem dojechać w polu.

 

po kostce dobrze się spycha,co ???

Ja już wywiozłem 30 przyczep 4,5 tonowych z nadstawkami do QQ Jutro kolejne 5-6 przyczep ,a jak u was z dachami bo u nas w okolicy już kilka dachów poleciało ,min. jedna stodoła poserzyła się o 0,5m ,a druga posypała się jak domek z kart... Ja już 3 raz z dachów śnieg zwalałem ;[ Krótko mówiąc nieciekawie .

ja dziś z garażu zwalałem śnieg bo już było ze 40 cm i trochę strach

Ja tam nie zwalam sam z dachów zjezdza. A ta kupka na focie to z całej zimy sprzed domu. z drugiej czesci tam gdzie stoi ciagnik i przy płycie wypycham za stodołe na łake sasiada U mnie z zalaniem nie ma problemu bo jest naturalny spadek i woda sobie popłynie za stodowłe tylko ze bedzie mokro do maja a maja mi jeszcze kostke ubijac na wiosne wiec musi byc sucho. A tak to szybko sobie spychałem i tyle PO kostce sie super odsnieża. Teraz była taka warstwa 10-15cm ubita i tur do dołu łyzka pod katem i jedzimy tylko ciagnik czasem stawał:)

 

za wozenie sie wezme pónij jak troche zniknie to bedzie mniej

wjtek, u mnie juz 4 dach we wiosce

@bialy na co dzień jeździsz Seiką czy tym kombiakiem? Co do dachów u nas we wsi tez powstał nowy "świetlik" w jednej stodole.

nie jeździ ani tym ani tym :)jego auto stoi w garażu zapewne

bialy2005 czekaj aż będzie ci śnieg sam zjeżdżał z dachów,aby dach ci nie zjechał:)