Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu McCormick?

Ach, ten McCormick! Na widok takiej maszyny serce rolnika mocniej bije. Widoczny tu egzemplarz z serii CXL, jeden z egzemplarzy z początków XXI wieku (ok. 2002-2008), prezentuje się godnie na tle zielonej trawy. Od razu widać, że to kawał solidnego żelaza, stworzonego do ciężkiej roboty w polu, a nie tylko na pokaz. Pod tą czerwoną maską zazwyczaj drzemie niezawodny silnik Perkinsa, najczęściej czterocylindrowy, oferujący zależnie od modelu około 70-90 KM. To wystarczająca moc, by sprawnie obsłużyć pług, agregat, czy zasilić wałek WOM. W połączeniu z mocnym TUZ-em i opcjonalnym turem, to prawdziwy koń pociągowy każdego gospodarstwa. Te maszyny słyną z trwałości i prostoty obsługi. Dziś za zadbany egzemplarz McCormick CXL trzeba wyłożyć u nas orientacyjnie od 60 do 90 tys. zł, co świadczy o jego niezłomnej reputacji. Blacharka, jak widać, trzyma fason, a opony z agresywnym bieżnikiem gotowe są na każde wyzwanie.


Rekomendowane komentarze

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v