ufo

wspaniałe foto i byczek to były czasy jedziesz sobie do kolegi na herbatke a na łace wita cię byk z areolą pozdrawiam:)

no ja miałem podobnie tyle że z krowa , bo założyła opone od przyczepy na szyje i za chiny nie mogliśmy jej zdjąc... bo rogi miała jak kierownica... a ta opona jeszcze była starego typu od woza, z grubą ztopa i starsznie sztywna... i doszło do tego ze brakowało 5 cm aby zdjac oponę... no i musiałem odciąć kawałek rogu..

a to jest akurat specjalnie założone żeby nie zrywał sie z łańcucha. bo skubany dał rade albo rogiem zachaczyc o kółko w palu albo na szyje łańcuch zawinąc

a to jest akurat specjalnie założone żeby nie zrywał sie z łańcucha. bo skubany dał rade albo rogiem zachaczyc o kółko w palu albo na szyje łańcuch zawinąc

czyzby Angus black?