Bizon Super Z056

perz ci sie wdarl na pole... kosilismy takie pole u znajomego... jakas masakra po prostu... ojciec mu powiedzial ze jak sie tego nei pozbedzie to nei bedzie mu kosil, ale to cholerstwo ciezko zlikwidowac

Perz po skoszonym polu zostawiasz nie ruszany przez jakiś czas aż odrośnie na całym polu. Kupujesz specjalny środek chwastobójczy i siarczanamon. To w opryskiwacz , a po oprysku pole zostawiasz nie ruszone jeszcze na kilkanaście dni , aż wszystko pożółknie. U mnie tak robiliśmy na każdym polu i perzu nima.

Dokładnie jak napisał Tworkowiak.wystarczy nawet sam środek bez siarczanu ktorego substancja czynną bedzie glifosyt.działanie to samo tylko trochę dłużej i taniej.

Kosiło się bardzo dobrze bez żadnych problemów. a pole zaoraliśmy na drugi dzień i jak to wyrosło to spryskaliśmy Rundupem

Rundup jest jednym z wielu środków które w swym składzie mają glifosyt.poza tym jest jednym z drozszych.

No to macie latwy perz ten koles tego cos nie moze zlikwidowac Tez zaniechal swoje pola, bo ma jedne z najlepszych pol w calej wsi (ma 15 ha ornego), ziemia to klasa 3-2 wiec bardzo dobra..

takie zboże na 2-3 klasie pozal się boże

z perzem jest najtaniej walczyć stosując glifosaty systematycznie na pole na dojrzewanie rzepaku jeśli się go uprawia oczywiście

ja tu nie widze zbyt wilkiego problemu z perzem a z tzw. wijka ( nie pamietam fachowej nazwy) tenm chwast wyrsata nad zboże i rosnie tak jakby na kłosach jak sie kosi to sie wszytko ciagnie. jak sie kosi w póznym terminie to ładnie idzie bo uschnie tylko w zbożu sa czarne ziarenka jak rzepak ale jak wczesni to tragedia bo jest zielone. ten chwast skutecznie sie likwiduje najprostszym srodkiem na chwasty dwuliscienne np mustang na wiosne i po kłopocie.

jak wy na tej fotce chwasty rozpoznajecie? tu cały ... widać.

@bialy2005 pewnie chodzi ci o przytulie czepną. Ten chwast często się roznosi wraz z kombajnem.

zborze poszło na ospe dla świń. to niema znaczenia czy było z chwastem czy nie i tak zostało zmielone