Pronar T-672

A czym tak przy zawiasce burty przegiełeś pewnie drobny wypadek

Hehe, nawet tego nie zobaczyłem

U mnie takie rzeczy się zdarzają jak przyczepa wraca z pożyczki do sąsiadów bo nie jak odmówić ;[

Ja nowej nie pożyczam... Kiedyś to miałem lepiej, pojechał do miasta w żniwa, bo coś tam miałem kupić, nikogo w domu nie było, przyjechał sąsiad i sobie wziął przyczepa, przyjeżdżam do domu, patrzę przyczep nie ma, myślę już pewnie ktoś ukradł, poszedłem za stodołę rozglądam się i widzę moją przyczepę u sąsiada na polu około 700 m od mojego domu. A tak się wtedy kur*** jak nie wiem co ;[

Mój sąsiad wywracał moją dwu tłokówkę do tyłu i jak przyprowadził oczywiście po %%%%%%%% to mówił że rama była już pogięta jak ją brał ;[

I weź się człowieku nie zdenerwuj, ja bym żądał odkupienia przyczepy :unsure:

Przyczepa i tak wymagała remontu a tak odbył się szybciej tyle że było trzeba robić od samej ramy i dzięki temu została podłużona i poszerzona z 3,5T zrobiło 4T skrzynia na wzór D-732

u mnie nie jest nic inaczej. jeden z kumpli to wogle sie nie pyta wjezdza jak po swoje bierze bez pytania o wyjezdza. to takie denerwujace az ma sie ochote jakos umocowac na stale sprzet zeby nie brali. pozdrawiam

Jakieś kuriozum :o Nie wyobrażam sobie takiego zachowania :huh:

ode mnie to by wzieli tylko raz

pronar u mnie kiedys tez tak byla prawie identyczna sytuacja opier.. goscia i wiecej juz tak nie zrobil a nawet kupil sobie sam przyczepe i wiecej nie pozycza a ogolnie ja juz nie pozyczam przyczep wcale czasami sporadycznie ale to bardzo rzadko i to najlepszy sposob bo inaczej to nieszlo wyrobic ciagle przychodzili popsoli i nawet nie przeprosili nie mowiac juz o tym zeby naprawic teraz jak tos przychodzi pozyczyc przyczepe mowie jeden tekst pozyczyc to nie najwyzej usluge ci moge zrobic i po sprawie