Skocz do zawartości

Renault 75.12 RS



Oto wpadka w moim wykonaniu :D
Talerzowałem po serii ulew, oraz na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że była to łąka :D

WPADKA TYGODNIA 20 XII - 26 XII 2009


Rekomendowane komentarze

PrzemekM@ Możesz wierzyć, albo nie, ale mi nie zalerzy na tym, aby kogoś w błąd wprowadzać. A tą C-360 wogóle nie drgnęła, a liną odciągaliśmy talerzówkę. Ojciec sam wyjechał sposobem. Przyjechał z belką drewnianą ( około 3 m ), pare łańcuchów, pare spinek do łańcuchów, przymocował belke do kół za pomocą łańcuchów, później wolny bieg, wsteczny i blokada kół, koła wgarnęły belke pod siebie, później wystarczyło go szarpnąć do tyłu i odczepić belke. I ot cała filozofia. Po drugie jak by to nie rozwiązało się w ten sposób to były by jeszcze dwa wyjścia: pierwsze : telefon do znajomej spółki, i przyjazd dwóch ciągników 300 km. A drugie : Czekać na lato ;)

PrzemekM@ Możesz wierzyć, albo nie, ale mi nie zalerzy na tym, aby kogoś w błąd wprowadzać. A tą C-360 wogóle nie drgnęła, a liną odciągaliśmy talerzówkę. Ojciec sam wyjechał sposobem. Przyjechał z belką drewnianą ( około 3 m ), pare łańcuchów, pare spinek do łańcuchów, przymocował belke do kół za pomocą łańcuchów, później wolny bieg, wsteczny i blokada kół, koła wgarnęły belke pod siebie, później wystarczyło go szarpnąć do tyłu i odczepić belke. I ot cała filozofia. Po drugie jak by to nie rozwiązało się w ten sposób to były by jeszcze dwa wyjścia: pierwsze : telefon do znajomej spółki, i przyjazd dwóch ciągników 300 km. A drugie : Czekać na lato ;)

 

Czyli wychodzi na to że i tak musiałeś go pociągnąć,dla mnie takie rozwiązanie jest bezsensowne: po pierwsze tyle roboty i jeszcze brudzić się trzeba, a po drugie szkoda lakieru na felgach...

Ale cóż Twój traktor i możesz robić z nim co chcesz ;)

A co do tych ciągników to myślę że zbędne by były, sądzę ze mój 7745 by go wytargał ;)

PrzemekM@ Możesz wierzyć, albo nie, ale mi nie zalerzy na tym, aby kogoś w błąd wprowadzać. A tą C-360 wogóle nie drgnęła, a liną odciągaliśmy talerzówkę. Ojciec sam wyjechał sposobem. Przyjechał z belką drewnianą ( około 3 m ), pare łańcuchów, pare spinek do łańcuchów, przymocował belke do kół za pomocą łańcuchów, później wolny bieg, wsteczny i blokada kół, koła wgarnęły belke pod siebie, później wystarczyło go szarpnąć do tyłu i odczepić belke. I ot cała filozofia. Po drugie jak by to nie rozwiązało się w ten sposób to były by jeszcze dwa wyjścia: pierwsze : telefon do znajomej spółki, i przyjazd dwóch ciągników 300 km. A drugie : Czekać na lato ;)

 

Czyli wychodzi na to że i tak musiałeś go pociągnąć,dla mnie takie rozwiązanie jest bezsensowne: po pierwsze tyle roboty i jeszcze brudzić się trzeba, a po drugie szkoda lakieru na felgach...

Ale cóż Twój traktor i możesz robić z nim co chcesz ;)

A co do tych ciągników to myślę że zbędne by były, sądzę ze mój 7745 by go wytargał ;)

Sorry zapędziłem się, może ktoś usunąć ten koment?:)

Akurat to była łąka o podłożu torfowym. Zapewniam, że nie wytargał byś go 7745. Po drugie na tej łące w bruździe stała woda, a do tego po wyciągnięciu w tym miejscu od razu nazbierały się dwa wiadra wody :D Po trzecie falgom praktycznie nic się nie stało, a to że troche farby się pozdzierało, to maszyna do pracy, a nie na wystawe ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v