Ursus 912

ale żeś się wsadził

Aj 912 Ten ból brak napędu Mój dziadek potrafił usiaść tak że wisiał na ramie a takiego klocka wyciagnąć to nie lada problem

Ten model bardzo łatwo zawiesić ;(

to kierowca klęczy? pokute dostał?

modli się żeby stał się cud a poważnie to zdjęcie juz było kiedyś na AF ?

myślałem ze tylko ja jeszcze nie mam wprawy w jezdzie 912 w trudnych (grzaskich) warunkach a tu prosze ten typ tak ma

ale głowa spuszczona :lol: dwa ray obróci kołem i wisi na dolnym zaczepie,nawet gdy odczepiałem to i tak to wiele nie pomagalo.

To moj tata akurat odkreca lapy od grubera bo by sie urwala jakby z nimi wyciagali nas... A to ja go tak wpakowalem No wlasnie brak napedu... ALe juz niedlugo bedzie 1014 albo 10145 ;p

cała ciężka seria ursusów bez przodka jest łatwa w utopieniu:D Wiecie jak to boli , kiedy utopisz ciągnik...

 

c 330 albo c360 tak nie siednie chyba ,że jest to ruchomy piasek albo brak umiejetnosci:D

 

 

 

PS- w 10 letniej karierze prowadzenia c 330 nie utopiłem jej ani razu mimo że połowa moich pól jest na jesień albo na wiosne mokra jak szlak

Jeździsz ciągnikiem od 5 roku życia?

Hahah :lol:

chyba na błotniku

jeżdze od 6 roku zycia. 30 stycznia mam urodziny...

 

Coś się wam chłopaki nie podoba???? Spytajcie sie innych 15 lub 16 latków od którego roku życia jeżdzą..

 

Co poradze ,że w gospodarstwie nie raz brakowało rąk do pracy i dziadek mnie nauczył..

 

Oczywiście zaczynało sie od jazdy na 1 gdy inni ładowali słome na przyczepe później coraz wiecej i wiecej takie życie.

 

Dziś na ciapka nikt oprócz mnie nie wchodzi. Chyba najlepiej zacząć od małego łamiąc wszystkie zasady bezpieczeństwa.Takie są realia w Polsce kochani wszędzie bębnią o BHP a w polu robią małe dzieci. I dobrze bo ciekawe czy tacy Niemcy przypuśćmy w 15 roku życia potrafią zrobić chociaż kawałek tego w polu co polski 10 latek:D Tyle jeśli chodzi o moje zdanie.

 

Kolega pod nazwą Ursus1212a zapewne tez zaczął swą przygodę w tym wieku...pełno nas tu:D

Powiem Ci że może masz te 15 lat i 10 letni staż ale doświadczenia nie masz i mówię to o wszystkich podobnych przypadkach. Sam mam 19 lat i od kilku na ciągniku, pracuje w tym zawodzie i jeszcze muszę się dużo nauczyć. Np. ostatnio jak wszedłem w lekki zakręt z Joskin'em przy prędkości ~40km/h i mi beczkę zarzuciło to aż się przeżegnałem po tym jak zobaczyłem czarne ślady na asfalcie, mogło to sie niedobrze skończyć. Tak, że długa droga przed tobą...

Kierowcom z dużym stażem i doświadczeniem też zdarzają się wpadki często gubi rutyna i pośpiech. Większość z nas zaczynała w młodym wieku od "pojeżdżania" przy zbiorze słomy to było najlepsze z wakacji przyjemne z pożytecznym.

Nom i racja nie mówie ,że wszystko umiem chłopaki bo tego trzeba sie uczyc całe życie...czasami 30 lat doświadczenia nie wystarczy bo chwila nieuwagi ,albo włożenie ręki nie tam gdzie trzeba i koniec albo kaleka albo śmierć.

 

Ale od małego sie sporo nauczyłem przede wszystkim tego jak jeździć by nie utopić maszyny to jest naprawde pozyteczne ,ale wpadki sie zdarzają każdemu

powinieneś zacząć od kolan, a nie od małego

kolana tez były:D ale zawsze usypiałem:D