Ursus C-385A

Jak na mycie to trochę wody za mało

Po co tam wjechałeś? :lol:

Skróty do domu?

hehe a może droga do sklepu

To kolega tak go mył,no i umył,linke musial zakładać w samych gaciach

mamy wpadke tygodnia

To chyba 914 a nie c-385A

Jak ty z niego wyszedłeś? Ja bym siedział w środku i czekał na pomoc

To chyba 914 a nie c-385A

Z tego co ja widze to tylko naklejka jest od 914 a reszta to C385A

Kapitalny podpis fotki

Macie pomysły wiechać do bajora aby fotke cyknąć

No to sobie popływałeś hehe !!!!Piąteczka leci!!!!!

Ja bym siedział w środku i czekał na pomoc

Albo aż woda zamarznie

Macie pomysły wiechać do bajora aby fotke cyknąć

czego się nie robi dla potrzeb AF : pedzel moczył się godzine, a ursus stał pare ładnych godzin, aż wróciłem z CHełma i kolege wyciągnołem

może ja zacznę robić fotki jak wyciągam auta z rowu, w tym roku na zakręcie były 24 lądowania, 5 wyciągałem ja, chyba na słupie wywieszę ogłoszenie: USŁUGOWE WYCIĄGANIE Z ROWU 30Zł

Ja raczej same ciągniki wyciągam, ajeśli chodzi o samochody to raczej te duże przewaznie z burakami,wytłokami,może u Ciebie na zakrecie jakieś złe siły panują, trzeba egzorcyste sprowadzić

jedno na 7 lądowań jest na tyle poważne że przyjeżdża policja, straż pożarna, zarząd drug powiatowych i telefonicznie z dziekanem z górki odprawiają egzorcyzm, ale jak dotąd nici

Znajomy mieszka koło zakrętu 90 stopni, to już kilka razy ktoś mu chciał druga bramą zrobić.

Ja tam od razu gonię jak ktoś przychodzi żeby go wyciagnąć, mam dosyć pozrywanych lin za które potem nikt nie kwapi się oddawać kasy <_< Kuriozalnym zdarzeniem było kiedyś jak ojcec wyciągał Ursusem 1614 ciężarówkę Man, mimo że radziliśmy żeby zdjąć ładunek, kierowaca uparł się żeby wyciągać załadowanego. Efekt - wyrwany zderzak w Manie za który kierowca zażądał zwrotu

@igorass ten kierowca jakiś niedorobiony musiał być. Normalnie mnie to rozbroiło, słyszałem różne rzeczy ale w tym przypadku to bym po prostu wybuchnął ze śmiechu jak by mi to się przytrafiło. Opisz co było dalej, mam nadzieję że sprawę pozytywnie rozwiązaliście na jego niekorzyść? Inaczej ja wezwałbym policję.

Nie będę może pisał co wtedy ojciec powiedział temu kierowcy :lol: to było z 10 lat temu,suma sumarum przywiązał zderzak drutem i pojechał(wtedy nie było jeszcze obowiązku jazdy cały rok na światłach)

Ogólnie idiotyczna sytuacja, no bo nawet jeśli wezwać policję to ani on nic nie udowodni, ani my bo równie dobrze mogliśmy go nieprzestrzegać o tym, że można uszkodzić samochód. Na szczeście to były inne czasy , ale jest nauczka i teraz ilekroć ktoś chce żeby mu wyciągnąć ciężarówkę to odsyłam do sąsiada ^^

Kolego igoras bierzecie za wycąganie kase? bo jeździć i wyciągać za friko tiry niekjedy po kilka kilometrów to ja dziekuje,co innego jak jakiś kolega, tak jak na fotce, gdzieś tam zaparkuje,to trzeba wyciągnąć,aaa kiedyś ciągnąc samochód z drzewem lina się urwała i udeżyła w szybe,to dobrze że trafiła w zamknięcie i nic sie nie stało.

Nic nie biorę bo i nie wyciągam Jak coś to tylko sąsiada jak ciągnikiem się utopi, ale on ma swoje łańcuchy.

no takiego kierowce to ja bym przegonił w koło tego ciągnika , a sam siedział sobie na dachu i go batem po plecach , to by sie wtedy naauczył kruredy jeździć... :lol:

apropo wyciągania tirów... to kiedys byłem swiadkiem( szkoda że nie uczestnikiem) jak wyciagali DAFa z 25 tonami ładunku z .... łaki za stodołą ... na wiosne.... :lol: wczesną.... u sąsiada... wyciagali go na 4 ciągniki... 3x1224 i 914 w tym moja 1224. ale wyciągali go na bok i w układzie V do Dafa. po dawa na kazda stronę... jak go ujeli to kierowca nie zdążył odbić kołami w ta strone co trzeba było jechac tylko miał przeciwnie skrecone koła , ale i tak go wyrabowali ale jaki piekny ryk był ciagników...a jaka ładna chmura czarnego dymu... normalnie cos pieknego

ten kierowca nawet liny nie zakładał,tylko goscia wysłał,a wody było po kolana