Jałóweczka

Bardzo ładna. Zapłodniłem jedną krowę krzyżówkę Piemontese bykiem Blonde d'Aquitaine i mam zamiar jeszcze z trzema pierwiastkami LM zrobić to samo. Blondy to jest to co mi się podoba

tylko nie wiem...lepiej aby została matką??czy lepiej bedzie sie opłaciło ją potrzymać 2 lata i sprzedac jako opasa...??

Matka z rasy matecznej Angus, pokryta rasą ojcowską Blonde dało bardzo dobry efekt heterozji. Jeśli zostawisz ją na matkę, powinieneś mieć po niej bardzo ładne potomstwo. Jako opas też się doskonale sprawdzi. Albo trzecia możliwość, która łączy dwie poprzednie- możesz ją wykorzystać jako razówkę. Zapłodnić, a po wycieleniu niech trochę odchowa cielątko, a Ty w tym czasie ją dotucz i na ubój.

zbitom793 dzieki za rade. ale jeśli potrzymam ją jako razówke to po ocieleniu i odchowaniu cielęcia bedzie miała ponad 2 lata i wtedy sprzedam ją jako krowe...z niedużym zyskiem...zyskiem bedzie tylko ciele. czy to sie opłaci??

Dobre zakłady i ubojnie za jałówkę uważają sztukę, która ma nie więcej jak 30 miesięcy, a do tego czasu zdązy Ci się ocielić i troche wrócić do formy po porodzie. Ale to już Twoja decyzja, zależy na jaki typ produkcji zwierzęcej jesteś nastawiony

Ładna sztuka, można by ją zacielić ponownie blondem .

@ zbitom793 widzę , że niebędę sam w chodowli blondów .

dwojtek01, wycieliły Ci się już jakieś krowy po Blondach? Jeśli tak to koniecznie wstaw zdjęcia cielaków. Pozdro

Witam . Od piątku też mam jałóweczkę blonda. Wstawię zdjęcie trochę później.