Berta

hehe stylowe kółka

Ale masz kamieni

 

Pewnie Zetor na emeryturę poszedł

To było dwa lata temu chyba i nie pamiętam czy to są ziemniaki czy takie bryły ziemi

I kiedyś rolnicy wyrobili sie, a teraz obrotówki, uprawówki, ciągniki po 120KM i wiecznie nie ma czasu...

Tylko ile osób teraz pracuje w rolnictwie a ile dawniej

kiedyś jak mój dziadek zaczynał młócić zboże młocarnią w sierpniu, to kończył w połowie października... a teraz żniwa 10 dni i po wszystkim

ze tak spytam, jaka wydajnosc ha/h ?

Z tego co wiem to jedna morga = 56a = powierzchnia którą można zaorać od rana do obiadu koniem.

zaprzęg konny mógł zaorac jedną morgę w ciagu dnia - tyklo jest pewien problem ponieważ na terenach pod zaborem rosyjskim morga to 0,56 ha (tzw morga chełmińska) a pod zaborem pruskim morga miała 0,255 ha (morga magdeburska) i bądz tu mądry

No tak ale z doświadczenia wiem że w ciągu dnia zaprzęgiem spokojnie ogarnie 1 ha

Czyli moja definicja jednak jest prawdziwa?

no wg wszelakich znaków na niebie i ziemi morga miała 56 arów = 0,56 ha

No tak ale z doświadczenia wiem że w ciągu dnia zaprzęgiem spokojnie ogarnie 1 ha

zeby jeden hektar zaprzegiem zaorac to musisz 50 km przejsc nie liczac uwroci . Powodzenia i to w ciagu jednego dnia .

przynajmniej ziemi ci nie ubije tu nadepnie a tu zaraz zaora

spoko w ile czasu łykasz tym zestawem 1ha

Ja tyle nigdy nie orałem ale podobno w jeden dzień da się zaorać 1ha.

Jak muj dziadek na dwa orał to zaorał ponad 2 hektary w dniówke