T-25 + brony

kosirki nie zdejmujesz, masz ją jak w starych a naped skąd?

Władek ma wom jeszcze pod kabiną,stworzony właśnie dla takich celów.

Kolego jeśli można wstaw fotkę ze zbliżeniem na napęd tej kosiarki,ciekawi mnie bardzo jak to jest rozwiązane.

Dodałem zdjęcia kosiarki.

 

Powiem Wam, że ciągnik nie jest mój, tylko mojego dziadka. Jeżdżę nim czasem i go adoruję Co do samej kosiarki to kosi nawet ładnie ale ma wszystkie wady takich kosiarek. Łatwo coś złapać, np kretówkę i trzeba cofać i czyścić. Łatwo też coś urwać. Ostatnio urwałem całą kosę, czeka na pospawanie. Rotacyjna to by była na pewno lepsza. Ale taka jest już od prawie nowości tego ciągnika i teraz kosi się mało, więc nie ma sensu inwestować.

 

Co do jej ściągania, to kiedyś mój ojciec z dziadkiem, ściągali ją po sezonie koszennym, wtedy w zimie jeździło się do lasu, to by na pewno nie przetrzymała. Teraz, gdy rolnictwo przygasa i nie robi się T25 żadnych ekstremalnych robót, typu zwożenie kilku ton drzewa ze stromej góry, to ona nie przeszkadza i wozi się wszędzie.