Kosiarka

a bezpiecznik chyba zaspawany...

Rotacyjna przy uderzeniu w przeszkodę powinna się złożyć a tu chyba coś nie zagrało. Nieciekawie to wygląda... :unsure:

No ładnie talerz wygiety chyba nie błachy ten pień Zabezpieczenie nie zadziałało czy może zadziałało tylko na wałku kosiarka się opierała???

No zabezpieczenie nie zadziałało <_< a pień od jabłoni chyba talerz już nowy i przy okazji łożyska wymienione dolny wyprostowany

jak talerz stanoł to napewno któraś ośka ukręcona albow najlepszym razie klin ścięty

predzej na paskach by sie slizgala niz by klin scielo lub cos ukrecilo

 

heh ale konkretnie przywaliles , gdybys kosil 30stka to by ciagnik tylko obrocilo , znam taki przypadek ^^

To ojciec kosił miałem ja ale na samym wieździe mi sie jakieś druty zaplątały a tam takie chaszcze 2 metrowe i nie było widać korzeni itp to dałem ojcu i jak widac sie opłaciło bo tak to ja bym dostał opieprz a poza tym to nic się nie stało chyba

Hehe to masz szczęście:) że nie ty kosiłeś bo jak byś ty kosił to by się na pewno darł na ciebie a tak nie darł się ale dziwne że się kosiarka nie rozłożyła musisz poluźnić śrubę bo na pewno masz mocną skręconą i prze sto się nie otworzyła:)

No wiem za bardzo skręcona jest

dobrze że nie poszedł pień pomiędzy bębny wtedy było by po kosiarce

no ładnie dostał ja dziaisj tez kosiłem niby łąkę ale koło stodoły i zabudowan mały ogródek był właściecielka przyszła mówi wez to tez skoś no to czemy nie i wykaszałem ale do tyłu i pech kamien polny bnył taki ze go sam ledwo niosłem a przedtem chodziła i małe kaminie zbierała a tego nie widziała efekt 2 ułamane noze reszta potepiona i powygonana szczescei ze cofałem powoli...