Weidemann
Jak widać weidemann dostaje u nas po garkach, w dwóch dniach spaliliśmy caluśki zbiornik paliwa, dodam że siedzi w nim zaledwie 15 km deutz z zbiornikiem coś koło 10 l. Maszynka sprawuje się dobrze, lecz ma swoje niedociągnięcia takie jak już zmieniona linka od gazu, kable które się grzeją, problem z rozdzielaczem w podłodze ( przód - tył ), no i trochę nie dopracowane widły, tym wszystkim zajmiemy się w sobotę, i trzeba zacząć spawać do niego nowe widły z krokodylem, bo przez te nic nie widać i fundamenty juz troszku po zrywałem Trzeba również założyć porządny obciążnik, co najmniej 200 kg, 300 kg było by suuuper. Nad stabilnością trzeba popracować, w tym pomieszczeniu prawie ją położyłem na bok z pełnymi widłami, ale to kwestia wprawy i zdrowego rozsądku Szerokość to 95 cm, więc spokojnie mieści się w drzwi 120 cm. Na prawdę polecam, maszynka godna polecenia, i nawet się śmiejemy że teraz to ojca boli kręgosłup, ale od stania i podpierania wideł Na prawdę to nie ma co oszczędzać na własnym zdrowiu, teraz to rzadko kto w gospodarstwie chwyta widły do usuwania obornika
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się