Ursus 2812

Słabo ubita, albo kiepski kierowca.... Powinien z tym pełniutkim rozrzutnikiem wjechać...

On z pełnym dla Twoich wiadomosci wjechał tylko po pierwszym posuwie czyli ponad połowa rozrzutnika, od pracy rozrzutnika koła siadały przez drgania i ciągnik był odciążony i sie zakopywał.

A to zmienia postać rzeczy

Słabo ubita, albo kiepski kierowca.... Powinien z tym pełniutkim rozrzutnikiem wjechać...

 

 

Kurde moderator a takie bezsensowne głupoty wypisuje. Takie teksty najbardziej mnie rozwalają

Pracowałem niemalże identycznym zestawem i dlatego mam swoje zdanie. Nie po to piszę, żeby kogoś obrazić, bądź ubliżyć...

Ale zauważ że 3512 jest cięższy na tyle (zwolnice) i masz w swoim szersze opony a to przy pryzmach gra duża role! W tej sytuacji pomagałem sobie C-360 która sam wyciągła i 2812 i rozrzutnik bez żadnej pomocy małego ursuska (brak wmiare dobrych kierowców ;/)

Ale za to u ciebie widzę ramkę od tura i o jedną burtę mniej niż u mnie... :unsure:

 

Dobra... Koniec już tych kontrowersji

Ale rama jest głównie z przodu co tylko zmniejsza uciąg, ale z drugiej strony jest burta i na jej wysokość ładuje czyli na wysokość siatki

No spoko

witam.Na ursusy.pl kiedys gadalem z marcinem o wozeniu kuku.Więc...Mam c 330 z kompletem obciązników i woze rozrzutnikiem jednoosiowym 9m3 i wjezdza na pryzme i po pryzmie tez porusza sie bez problemu.Nie muwie ze slaby kierowca bo mnie to bardzo denerwuje ale taka rada nie potrzebnie mieliles kolami

Ale to była dosłownie chwila, o koło momęt wpadło tak jak jest teraz (pewnie przez to ze brat niezdążył z tej strony ugnieść)

nom troche mu się wpadło

dużo pali ten ursus