Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Jakie są wasze opinie na ten temat? Wiem, że praktycznie to podsiewacz się jedynie czyści, bo się zalepia zwłaszcza przy kukurydzy, a jeszcze bardziej zwłazcza przy wilgotnej, ale może ktoś próbował się zastanowić nad tym po co on tam PRAKTYCZNIE jest? Wiele osób uważa (w tym podręczniki), że odbywa się na nim separacja cięższych frakcji (ziarno, nasiona chwastów) przesianych przez klepisko od lżejzych (puste kłosy, zgoniny), ale ja zawsze powtarzam, że tam praktycznie żadna separacja nie ma miejsca. Moim zdaniem jego rolą jest równomierne zasilanie masą żniwną sit - i to dotyczy zarówno podsiewacza schodkowego jak i ślimakowego (JD, Case). Kiedyś przeglądałem starą książkę chyba najwybitniejszego polskiego speca od kombajnów - prof. Czesława Kanafojskiego i On pisał przesuwacz zamiast podsiewacz i niech mi któs powie, że to nie lepsze określenie? Przecież materiał jest właśnie po tej podłodze przesuwany ku sitom, a dzięki schodkom stromo nachylonym od strony sit i płasko od przodu patrząc podczas drgań materiał się stopniowo przemieszcza w stronę sit i zarazem nie cofa przy powrocie suwu. Oczywiście częstotliwość tych drgań jest na tyle duża, że właściwie nie ma tego porcjowania materiału. Albo często ludzie wypisują takie głupoty jak "sito podsiewacza"! Czy ktoś kiedyś widział coś takiego? Ja jedynie kiedyś się spotkałem z perforowanym podsiewaczem w jakiejś młocarni z początku XX w., ale nie w kombajnach. Każda uwaga na ten temat będzie cenna. W końcu to może ja jestem w jakimś błędzie? Ale jak ktoś mi udowodni, że na podsiewaczu jest praktyczna separacja to wielki szacunek dla niego.

Opublikowano

Na podsiewaczu zachodzi cos podobnego do separacji. Pod wplywem duzych drgan transportowana masa sie uklada w taki sposob ze elementy ciezkie (np ziarno) ida po spodzie a lzejsze (np klosy lub kawalki slomy) ida gora, dzieki temu ziarno spada zaraz za podsiewaczerm na poczatek sit a smieci dodatkowe wydmuchiwane przez wiatr troche dalej.

 

pozdrawiam

Opublikowano

Ale przecież te elementy cięższe są z każdym skokiem podrzucane do góry i w dół, do góry i w dół itd., więc na pewno nie idą dołem, a kolejna sprawa to elementy lżejsze, które na pewno tak grzecznie się nie układają na tych krawędziach schodków, bo przede wszystkim upadają też w poprzek podsiewacza (w rynienkach) i to nawet przypuszczam w zdecydowanej większości. A nawet przyjmijmy (co jest niemożliwe), że ciężkie przesuwają się dołem, a lżejsze górą to i tak gdyby wszystko szło razem czy oddzielnie to przy wylocie z podsiewacza cięzkie spadnie na sito, a lżejsze wiatr wydmuchnie, więc nie widzę praktycznego sensu takiej separacji. Gdyby występy były umieszczone równolegle do kierunku jazdy to taka niepraktyczna separacja, o której piszesz mogłaby mieć miejsce, ale wtedy nie byłoby przesuwania, tylko by się wszystko turlało jak na sitach w te i we wte (tyle, że na sitach o to chodzi). A poza tym co z podsiewaczem ślimakowym? Tam wszystko jest przesuwane zwojami na sita i tym bardziej o żadnej separacji na łzejsze i cięższe nie ma mowy. A co do podsiewacza schodkowego to jeszcze warto wspomnieć o grabkach (ruszcie) przy wylocie, gdyż tam zgoniny są chwilowo przytrzymywane. No to dalej czekam na propozycje

Opublikowano

no podsiewacz do chyba 2 najwazniejszy element po bembnie mloconcym ;p nie musi zakladac blachy tylko niech go zamknie poprostu pochyli krawendzie na maxa ;] zobaczy po miesiacu ze mu pszenica urosnie na polu

 

Wszystko takie kontrowersyjne a jednak dziala i to bardzo dobrze ;] to pow nam czym bys zastompil podsiewacz

Opublikowano

To, że dobrze się spisuje i po co służy (według mnie) to wiem. Nie jestem teoretykiem, choć doświadczenie w pracy jako kombajnista mam malutkie, bo w większości za pasażera robiłem, no ale nie będę się już rozgadywał. A tak do konkretów:

Damian!

Ja nie mam nic do podsiewacza poza tym, że właśnie teoretycy wypisują i powielają takie głupoty, że na podsiewaczu jest jakaś praktyczna separacja. Kiedyś jako mały chłopak szedłem zaraz za kombajnem z pół godziny i się gapiłem jak bażant właśnie na podsiewacz. Co prawda dużo kurzu i plew swoje robiło, ale co nieco dojrzałem. Dla mnie podsiewacz to raczej przesuwacz i tego się trzymam, a po co są schodki to już chyba napisałem. Jeżeli jesteś w stanie podważyć i mnie przekonać do swoich racji to zwracam szacunek

 

TumeK!

Przyznaję się i nie wiem o co chodziło z tym przymykaniem? Mozesz wyjaśnić?

Opublikowano

Ja zawsze myslalem tak jak ty Przemek ze podsiewacz sluzy wlasnie do transportowania masy na sita, to co napisalem to mowil nam gosc na kursie ostatnio bo akurat jestem w trakcie robienia uprawnien (facet doswiadczenie 25 sezonow) i powiem szczerze ze zglupialem po tym.........

Opublikowano (edytowane)

podsiewacz jest tylko po to zeby przetransportowac  ziarno z przedniej czesci kombajnu do tył i wrzucic go na sita.

Edytowane przez kris14
Pkt. 1.15 +1p. ostrzeżeń
Opublikowano (edytowane)

WIECIE ŻE NIEKTÓRE MODELE WOLVO ZAMIAST PODSIEWACZA TZW.SCHODKOWEGO MAJĄ PŁASKĄ BLACHE PO KTÓREJ PRZESÓWAJĄ SIE LISTWY TRANSPORTÓJĄ ZIARNN Z ODPADKAMI NA SITO

Edytowane przez kris14
Pkt. 1.13 +1p. ostrzeżeń

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v