Skocz do zawartości

Kalafior


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Opiszcie jak jest u Was z kalafiorami, uprawa, opryski oraz na temat nowych odmian np. odpornych na kiłę... Czy macie jakies specjalistyczne zabudowania w tym kierunku??

Opublikowano

ja w tym roku mialem 2 razy tyle... tez odstawiam od razu na skup ale w tym roku mocno sie odparza... tym bardziej MADEIRA <_<

Opublikowano

ja w tym roku posadziłem ok 1ha miałem troche przejść bo najpierw sporo mi wypadł, później rolnica mi sie wsadziła ale nie jest źle w czas opryskałem od lichy i teraz jak jest zimno i mokto to buja jak szalony!! ja oddaje do przetówrni cena 90 gr za kg kroszczonego a oddałem juz 5 ton i to jeszcze nie wszyskto <_<

Opublikowano

Aktualnie ceny nie znam, w większej ilosci mozn sprzedać do przetwórni a zbiera sie recznie no chyba ze masz kombajn ale i tak nic nie zastąpi wycinania.

Opublikowano

Myśle że realne, nie jestem pewny na 100% ale kiedys znajomy chciał costakiego kupić niby za 70 tys, 5 osób do obsługi oraz zapotrzebowanie mocy 80KM. To niby miało brać kalafiory na taśmociag i jakosrozbijać ale nei widzi mi sie to jakos.

Opublikowano

Jakby sie nie opłacało to by nie ciągnęła tego cała okolica. Usprawnieniem może być taśma przy przyczepach.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Ja sądzę, żę kombajn do kalafioro jest nie za bardzo. Już wolałbym ręcznie wycinać, tak sie nie poobija. Tak samo jest z kapustą....

Opublikowano

U mnie pół wsi jest tym obsadzane od kilku lat, ale w tym roku już im się kiła zaczęła i nie mogli sobie z nią poradzić. Po prostu za często sadzili na tych samych polach.

A co do opłacalności. To jeżeli prace są wykonywane siłami nienajemnymi (rodzina) to nawet się opłaca, ale jeżeli się zatrudnia ludzi to już nie jest tak kolorowo.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Zależy jeszcze na jakim areale zatrudnia się ludzi..... ;)

Opublikowano

No co do kiły to u nas też jest. W jednej miejscowości spróbowali sadzić odporne.

Opublikowano

I jak jest z tymi odmianami odpornymi na kiłę? Bo ceny nasion bardzo wysokie są... 300-350zł za paczkę 2,5 tysiąca to sporo. Wiadomo, że rodzajów kiły jest masa i jaoś nie chce mi się wierzyć żeby stworzyli coś odpornego na każdy typ tej choroby. Tak samo jak z kiłoodpornymi odmianami kapusty białej.

 

A co do opłacalności to najważniejsze żeby kalafior sadzić cały rok... Bo jak wsadzisz na 1 rzut i akurat trafisz na niską cenę to możesz cały areał stalerzować lub sprzedać bardzo tanio. Już nie raz widziałem jak na giełdach ładny kalafior oddawali po 50 groszy za sztuke a nietórym nawet się za paliwo aby dojechać na giełdę nie zwróciło. A mając kalafior w kilku rzutach raz trafisz na lepszą cenę, raz na gorszą i źle się na tym nie wyjdzie. Tamten rok był super, ceny wysokie i często padało dlatego ludzie nie musieli podlewać plantacji tak jak w tym roku. Jakieś 2 tygoidnie temu kalafior był jeszcze po 1zł i poniżej ale potem się ochłodziło i na giełdach doszedł do 3zł za sztukę. Obecnie utrzymuje się koło 2zł/szt. To już jest niezła kasa...

Opublikowano

Oj ludzie ludzie nie wiecie co piszecie.

Kalafior brukselka brokuł i takie tam to najgorsze co moze byc w moim regionie to juz sie nie kalkuluje ludzie zbieraja tylko 33% tego co zasiali bo nie ma rak do pracy. Ceny sa smieszne i nie pokrywaja kosztów produkcji tym bardziej ze wiekszosc sieje co 2 lata na tym samym polu. Sam miałem przez kilka lat i nikomu nie polecam jakby ta rosline mozna było zbierac mechanicznie tak jak na zachodzie i za taka cene to owszem ale nie w polsce nózka musi byc obcieta prostypadle . w niemczech ludzie dostaja 4razy tyle za pracy przy kalafiorze niz polski rolnik uprawiajacy ta rosline. i jak jeszcze trafi sie jakas chłodnia która jest nieuczciwa to juz całkiem (np: w okolicy Lublina nazwy nie podam). kupujacy moze np jeszcze powiedziec ze wiecej kalafiora nie potrzebuje i 4 tony mozna na pole wykiprowac i przeorac albo ewentualnie dac krowom sam miałem takie przypadki a ta roslina po 24ha od zebrania z pola jest do wywalenia pamietam jak co dziennie stałosie w kolejkach z tym specjałem. w tym interesie piatek swiatek czy niedziela nie ma casu na takie cos w sosiadnich wsiach gdzie prawie kazdy to ma to ludzie pracuja nawet w niedziele i swieta do tej uprawy trzeba o 6 juz byc na polu w zimnie i rosie.

i trzeba inwestowac w opryski i nawozy bo bez tego ani rusz

Jak juz wspomniałem sam kiedys to uprawiałem i nei polecam tego a wmojej okolicy jest zagłębie kalafiora i tego typu warzyw oraz fasoli

Pozdrawiam!!!

Opublikowano

Szczerze to może i się nie opłaca sądzić kalafiora ludziom, którzy go różyczkuja. Ale jak się sprzedaje go w całości to jest nawet opłacalne. Tylko jest jeden urok tej formy sprzedaży ze nie może być robaka. Wiec trzeba terminowo pryskać. Chłodnią kupującą Borku i Kalafior w całości jest Real S.A. Ale dostać się tam jest bardzo trudno, co do kiły to najlepszym rozwiązaniem jest zakup gotowych sadzonek. Firmy tym się zajmujące przywożą je do domu. Sadze rocznie po 3ha i wychodzę na tym dobrze.

Opublikowano

Ja też delikatnie 5 000 na początek a potem się zobaczy. Ten teraz zasiany już ładnie wschodzi, praktyczni wszystko na wierzchu jest, teraz będzie już ładnie rósł :)

Opublikowano

Narazie tylko ten wczesny a potem się zobaczy. Na zbiór letni raczej niz, potem pewnie na wrzesień i na całkiem późnego. A jakie ilości to nie wiem, ale z kalafiorem nigdy nie szalejemy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez ROBERTINHO
      Witam.
      Ile rzędów bobu pod traktor mogę wsadzić. 2czy 3 rzędy pod traktor? Uprawa będzie prowadzona zetorem 5211 a bób będzie przeznaczony bezpośrednio na świeży rynek. Bardzo proszę o sugestie w tej sprawie. Z góry dzięki za odpowiedzi.
    • Przez SUZI
      witam!
      chcialbym wiedziec ilu agrofotowiczów sieje cebule ??? jezeli tak to na jakim areale i jakie macie plony ??? jakimi siewnikami siejecie i jakie dawki nawozow stosujecie ???
    • Przez PepijnLenferink
      Witam, nazywam się Pepijn Lenferink.
      W ramach studiów prowadzę badania dotyczące polskiego rynku cebuli. 
      W tym celu potrzebuję informacji od osób zajmujących się uprawą cebuli.
      Mam nadzieję, że pomogą mi Państwo w tym, wypełniając krótką ankietę.
      Pytanie 1: Ile hektarów cebuli uprawia się w Państwa gospodarstwie?
      Pytanie 2: W jakim województwie znajduje się Państwa gospodarstwo?
      Pytanie 3: Jakich maszyn używa Pan/Pani do zbioru cebuli? (marka + typ + szerokość)
      Pytanie 4: Jak bardzo są Państwo zadowoleni z używanej maszyny do zbioru?
      Pytanie 5: Czy obsługa serwisowa marki używanej obecnie maszyny do zbioru jest dobra?
      Pytanie 6: Czy chcieliby Państwo używać innej marki do zbioru cebuli? Jeśli tak, to jakiej marki?
      Pytanie 7: Co jest dla Państwa ważniejsze w przypadku maszyny do zbioru: cena czy jakość?
       
      Dziękuję za pomoc w moich badaniach!
    • Przez ziaba28
      Dzień dobry,
      Mam pytanie do osób, które sprzedają swoje warzywa lub sadzonki.
      Nie jestem rolnikiem i nie prowadzę działalności gospodarczej. Mam niewielki ogródek (poniżej 1 ha), w którym hobbystycznie uprawiam warzywa.
      Zastanawiam się, jak wygląda sprawa sprzedaży nadwyżek - np. własnych sadzonek pomidorów, papryki, ziół albo wyhodowanych warzyw. Chodzi o sprzedaż lokalną, na targu lub z posesji, nie przez internet, raczej w niewielkiej skali (żeby trochę dorobić).
      Czy w takiej sytuacji:
      trzeba gdzieś zgłaszać taką sprzedaż (np. do urzędu gminy, sanepidu, inspekcji weterynaryjnej)?
      trzeba mieć działalność gospodarczą lub status rolnika?
      na co zwrócić uwagę, żeby działać zgodnie z przepisami?
      Chodzi mi o małą, sezonową sprzedaż – żeby wszystko było legalnie, ale bez zakładania firmy.
      Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki i doświadczenia 🌱
    • Przez Asija
      Chciałam podzielić się swoim odkryciem: po kilku sezonach eksperymentów wreszcie znalazłam konstrukcję, która trzyma ciepło i nie pęka przy wiosennych przymrozkach. Jeśli ktoś szuka solidnych rozwiązań, zerknijcie na ofertę szklarni dla ogrodników – u mnie sprawdziła się rewelacyjnie. Chętnie posłucham, jakie macie sprawdzone sposoby na naturalne wzmocnienie gleby pod pomidory i ogórki, żeby maksymalnie wykorzystać przestrzeń pod osłoną.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v