Plany na małe gospodarstwo

[kacpers9]

Witam, jako że większość decyzji o przyszłości gospodarstwa spadło na mnie przychodzę z prośbą o pomoc i cenne rady. Powierzchnia gospodarstwa to niecałe 5 ha, głównie słaba ziemia, nie pamiętam dokładnie jaka klasa ale kompleks bodajże żytni słaby przeważa. W ostatnich latach praktycznie tylko siane owies i pszenżyto na zmiane, kiedyś jakieś żyto i jęczmień jeszcze były. Nawozy i opryski w bardzo ubogich dawkach też zawsze były dawane. I tutaj przychodzę z pytaniem jak można poprawić sytuację, co siać, w jaki sposób, ile nawozów, jakie zabiegi stosować. Z góry dziękuję za każdą wskazówkę.

[Norman]

Warzywa lub owoce np. truskawki ale tu potrzeba inwestycji na start nawadnianie, sadzonki czy nasiona no i przede wszystkim zasoby ludzkie do pracy, magazyny chłodnie ewentualnie tunele jeszcze większa inwestycja.

Tak normalnie patrząc to iść do pracy uprawiać jako chobby lub oddać w dzierżawę. Sam mam 5-6 kl na części to dziś patrząc to szkoda uprawiać bo zysk tylko tyle ile mniej kosztów zrobisz czy brak nawożenia sprzedaż słomy tylko długo nie uciągnie w ten sposób bo w końcu nic nie będzie rosło.

[kacpers9]

Wiadomo, że to tylko hobbystycznie można robić na takiej powierzchni, na takiej ziemi. Jednak jest to coś z czym mam styczność całe życie i zawsze mnie interesowało więc chciałbym coś z tym robić nawet jeśli po sezonie wyjdzie się na zero. Wiadomo, że jak już to pod względem opłacalności to byłyby właśnie jakieś warzywa czy coś w tym stylu ale jednak uprawa zbóż to coś do czego mi najbliżej. Pytanie czy w ogóle da się w jakiś sposób na takiej ziemi polepszyć warunki i zbierać coś więcej niż 1-2t/ha pomijając właśnie opłacalność, bo jestem w stanie przyjąć wychodzenie na zero lub nawet delikatny minus.

[12Pafnucy]

Teraz, kacpers9 napisał(a):

nawet jeśli po sezonie wyjdzie się na zero.

...optymista...🤣😂

[tytanowyJanusz]

24 minuty temu, kacpers9 napisał(a):

Pytanie czy w ogóle da się w jakiś sposób na takiej ziemi polepszyć warunki i zbierać coś więcej niż 1-2t/ha pomijając właśnie opłacalność, bo jestem w stanie przyjąć wychodzenie na zero lub nawet delikatny minus.

Podchodzisz do tego na poważnie? To pobierasz próbki gleby i wysyłasz do badania żeby wiedzieć na czym stoisz. Wiadomo że urodzajnego czarnoziemu nie zrobisz z tego ale doprowadzisz do jako takiego ładu. Domyślam się że już jutro możesz dzwonić i zamawiać samochód wapna na to. Chcesz zboża? Poszedłem bym w kukurydzę na ziarno. A jak jest obok jakaś giełda to ze 20a truskawek, ogórków żeby poprawić wynik finansowy z gospodarki

[Norman]

To ja 3-4,5 T/ha zboże, kukurydza ziarno 7-8 zbieram na swoich piachach. Wapno co 3-4 lata, obornik za słomę lub słoma zostaje, nawożenie jakieś npk idzie od lat i nie widzę dalszego sensu uprawy. Doprowadzenie piachu do kultury to dziś nie łatwy temat no chyba że hodowla duża jest to jest jakaś możliwość.

@kacpers9 Możesz spróbować ugorować 1-2 lata z jakimiś polonem, bez nakładów, a poprawa będzie 

Edytowane 27 Sierpnia przez Norman