Dobór maszyn do ciągnika.

[Brytan]

Witam panowie! 

Potrzebuje pomocy w doborze maszyn do ciągnika. 

Otóż tak chodzi o ciągnik Ursus 1222 zaznaczam że nie ma napędu 6 cylindrów 120 km. Pola górzyste. 

Chodzi mi o dobór agregatu, pługu i talerzówki. 

Jeżeli chodzi o agregat to lepszy na docisku czy jednak lepiej wybrać na wałkach pływajacych. 

Pług tylko i wyłącznie zagonowy. 

I talerzówka lepsza X czy V z wałem rurowym. 

Nie chodzi mi o marki maszyn tylko o szerokości itp. 

Z góry bardo dziękuję za pomoc. 

[TheJanekTV]

Jeśli chodzi o talerzówkę to posiadam Bomet 3.15m w układzie V. Jedynym jej minusem to jest to że nie mam w niej wału rurowego i planuję dokupić bo jest taka możliwość. Pracuję z nią Renówką 65km i 10-12km/h przy położeniu pływającym daje rade.

[Paramonov]

Agregat 4.2 metra u mnie dawal rady taki z dwoma walkami... Ewentualnie jakis 3.6. Talerzowka mysle ze 3m bedzie mial ciezko bez przoda. a plug 4 x45

[Brytan]

Bo myślałem panowie nad czymś takim żeby kupić agregat 2,8 lub 3m na podwójnych wałach strunowych z dociskiem.

Talerzówke X 2,7 lub 2,8 m z wałem np. Strumyka. 

I pług to 4x40. 

Chodzi mi o to żeby nie przesadzić z maszynami bo pola mam dość ciężkie a napędu w nim brak. 

[Tomasz55555]

Ja bym polecił dziekan Herkules nowy typ2.8 i agromasz pz4 4*40 dosyć solidne i masywne maszyny za niewygórowane pieniadze,sam je uzytkuje

Edytowane 8 Grudnia 2019 przez Tomasz55555

[sylwek23111]

Posiadam 120KM Renault 133-54, tylko, że z napędem. Teren równinny, gleby bardzo ciężkie oraz piaski. Polecam brony kompaktowe, gdy się zakleją wystarczy cofnąć do tyłu, a zwykłe brony trzeba kuć kilofem. Używam 3 metrową bronę kompaktową 1600kg Lemtech, w piasku ciągam pług nawet 4x50, natomiast w mokrej glinie z 3x50 jest ciężko. Do uprawy mam lekki agregat uprawowy z wałkami strunowymi z przodu oraz z tyłu o szerokośći 4.2m,-1250 kg, jeśli chodzi o jakiś solidniejszy agregat, to 3.6m moja Renia powinna dać radę. Zdaje sobie sprawę że bez napędu i to jeszcze w górach z takim sprzętem ursus może sobie nie poradzić, ale dużo zależy od gleby, np na  piaskach przy orce mam spalanie ok 12l/ha, a w glinie zdarza się czasem 30l/ha.