Skocz do zawartości

plast

Members
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez plast

  1. Mimo wszystko prosiłbym o rozszyfrowanie. O co chodzi z tymi skrzynkami, która jest od czego. Jeśli nikt nie wie to proszę o przekierowanie posta do innego tematu. Miałem tak w ogóle na myśli przekaźnik blokady rozrusznika pod deską rozdzielczą, żeby nie zakręcić jak jż silnik pracuje.
  2. Prosiłbym o pomoc co to jest skrzynka RB1? Poza tym jeden kabel od żarówki to zdaje się, że idzie do blokady rozrusznika. Ta blokada o ile się nie mylę też jest połączona z alternatorem. Poza tym na starym alternatorze jest podpięte z pięć kabelków. Jak założę inny to będzie kłopot z podpięciem.
  3. Więc powyżej jest skrzyneczka o oznaczeniu RB1 po prawej stronie jak widać Ta czarna skrzynka po lewej to ten tzw. rele regulator. Więc jak to jest?
  4. Panowie mam problem z ładowaniem. Nie mam go w ogóle. I pytanie brzmi gdzie szukać rozwiązania. Czy bardziej prawdopodobna jest awaria alternatora czy też regulatora napięcia. Problem jest o tyle bardziej skomplikowany, że to ruski starego typu. Alternator nie ma wbudowanego regulatora napięcia.I tu dochodzimy do najistotniejszego. Mam pod deską rozdzielczą dwia skrzyneczki. Jedna jest oznaczona ruskimi literami RB1. Druga jest większa i jest w rosyjskiej książce oznaczona jako rele regulator. Domyślam się że rele regulator to regulator napięcia bo jest tam śrubka, którą wręca się latem, a wykręca zimą. Tak mówi instrukcja więc to jest regulator napięcia. Ale RB 1 w internecie wyskakuje również jak wpiszę regulator napięcia. Proszę o objaśnienie co to jest RB1 i rele regulator. I przy tej okazji czy może lepiej jest wywalić stary alternator i te regulatory i wstawić nowy. Co myślicie czy te nowe instalacje są coś warte bo podobna dają strasznie małe przekroje i podobno to badziewie. Jeśli trzeba będzie wstawię zdjęcie proszę o odpowiedź
  5. plast

    władimiriec t25

    Panowie wiem, że t inny temat, ale widzę, że tutaj dużo ludzi się przewija. Mam taki problem, że pękł mi sączek w którymś miejscu i może być problem z pokoszeniem zbża na tamtym kawałku w zeszłym roku si ę zagrzebał i musiałem zaorać. Chodzi mi o to co zrobić żeby sączek był drożny po naprawie ( ww sensie żeby dren się nie obsunął jak położe nowy bo stare dreny są uleżane przez lata a jak nowy włiżę to wejdzie w ziemię i znowu nie będzie przepływu) czy może zakopać rurę gdzieś z boku? jakby ktoś wiedział to z góry dzięki bo żniwa już niedługo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v