Santus

dziś rozebrałem jeszcze raz wszystko i złożyłem na stole i w kręciłem w imadło i na krotko i pompki tłoczyły zarąbiście a później przestało i jakimś sposobem gumki się pozawijały Jeszce raz złoże to ale już na cylinderki i zobaczę jak to będzie chodzić jesli pedal bedzie wpadywal to wywalę pompki i wyrównywacz i założę nowe

rozbierałem płyn wlewałem nawet tak luzem w otwór co doprowadzany jest płyn hamulcowy i jak nacisnę płyn wystrzykuje ale jak już założyłem i odkręcę odpowietrznik nic nie leci a z drugiej strony wylatuje ale jak wcześniej pedał był wyżej to teraz leci do końca dodam ze są wżery na szklance w wyrównywaczu dodam ze mam jeszcze pompki starego typu tzn.obydwie krótkie

szklanek tak dokładnie nie patrzyłem ale na jedna pompkę chodziło a teraz nawet na ta jedna nie chce chodzić płyn hamulcowy leci do lewego cylinderka a do prawego nie może gdzieś łapać powietrze ?

Połączone problem polega na tym ze hamowało mi tylko na lewe kolo a na prawe pedał wpadał cały próby odpowietrzenia nic nie dawały wiec postanowiłem zajrzeć do pompki wiec rozebrałem i była uszkodzona jedna gumka wiec wymienilem wszystko na nowe zlozylem i teraz brak hamulcy na obydwa kola wyczyściłem również wyrównywacz ciśnienia i pozmieniałem w nim simeringi i nadal sie to dzieje juz nie wiem co moze byc nie tak

jak mialem na 115 chodzil dla mnie lepiej a jak jeszce przed remontem zostalo zmienione cisnienie na 140 to juz wgl innazcej chodzil i nawet na pelne obroty nie wchodzil jak naprzyklad kosilem albo z lekkim obciazeniem pod malenka gorke

witam mam pytanie czy wystraczy wyjac same wtryski czy wraz z pompa bo zostalo zmienione prawdobodobnie cisnienie wtrysku ze 115 takie bylo na 140 z tego co uslyszalem ostatnio i ciapek sie meczy troszki bo jak mial 115 chodzil idealnie a teraz ma te 140 to innazcej chodzi