Ja bym obstawiał na 90% procent że będą lecz mogą zmniejszyć dygresywność np do 10ha
Po pierwsze ci tzw. z wiejskiej mają grunty właśnie na terenach 2000 które kiedyś nabyli za bezcen i raczej nie pozbawią się dodatkowego źródła dochodu. Po drugie gdyby nie było tych dopłat to np. w moim regionie gdzie prawie nie ma hodowli zwierzęcej (Dolnośląskie) stały by tysiące ha łąk w większości turzycowisk, łąk torfowych itd. Ogólnie są to takie tereny że pola nie zrobisz. Kolejnym powodem może być to że niektóre grunty rolnicy dzierżawią od parków narodowych, którym taki układ gra rolnik kosi bierze pieniądze a oni mają czystą ląkę, na której mogą żyć tzw. ptaszki. Nawet pospolite bociany mogą się żywić na tych łąkach.
W nowym prow jest ciekawy zapis na temat łąk (zakaz mulczowania). Jestem wiec ciekawy jak agencja będzie to egzekwować?